Stalowa Wola: ojciec wyrzucił 8-letniego syna przez balkon
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu (województwo podkarpackie) skazał 43-letniego Krzysztofa K. na dziewięć lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa dziecka.
2014-09-30, 13:50
Mężczyzna odpowiadał też za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu chłopca, a także psychiczne znęcanie się nad rodziną.
Wyrok nie jest prawomocny. Uzasadnienie wyroku było niejawne, podobnie jak proces, który odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Za usiłowanie zabójstwa, tak samo jak za zabójstwo, grozi kara nie mniejsza niż osiem lat pozbawienia wolności, 25 lat lub dożywocie.
Krzysztof K. w trakcie śledztwa w obliczu dowodów przyznał się do zarzucanego mu czynu, choć twierdził, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. 43-latek pamiętał, że była awantura, ale że wyrzucił dziecko przez balkon z czwartego piętra - już nie. Dopuścił jednak możliwość, że tak mogło się stać. Przyznał się też do psychicznego znęcania się nad rodziną.
Prokuratura w toku śledztwa zebrała m.in. zeznania świadków, wyniki badań śladów biologicznych zabezpieczonych na miejscu zdarzenia oraz opinie biegłych. Skonstruowano nawet manekina o wzroście i wadze chłopca, by sprawdzić różne możliwości dotyczące upadku dziecka z balkonu.
Do zdarzenia doszło w czerwcu 2013 roku na jednym ze stalowowolskich osiedli mieszkaniowych. Krzysztof K. wrócił pijany do domu. Między nim na jego synem wywiązała się awantura, w trakcie której miał wyrzucić dziecko przez balkon.
8-letni Norbert trafił do szpitala w Tarnobrzegu z obrażeniami głowy i klatki piersiowej. Matka chłopca była w tym czasie w pracy, a starsza siostra - w szkole.
43-latek w momencie zatrzymania przez policję miał 2,1 promila alkoholu w organizmie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA