Kurdowie a państwa islamskie
Pogranicze iracko-syryjskie obecnie jest areną zmagań między bojownikami z Państwa Islamskiego a międzynarodową koalicją, w skład której wchodzą m.in. wojska amerykańskie, francuskie czy tureckie. Kurdowie są jedną z najbardziej pokrzywdzonych grup w tym konflikcie.
2014-10-07, 20:46
Posłuchaj
Kurdowie w ostatnim czasie próbują zwrócić oczy świata na swoje dramatyczne położenie. We wtorek grupa kilkudziesięciu przedstawicieli tego narodu wtargnęła do siedziby Parlamentu Europejskiego w Brukseli, aby pokazać, w jakiej sytuacji znajduje się ludność zamieszkująca syryjskie miasto Kobani, które od niespełna miesiąca jest atakowane przez dżihadystów.
O pozycji Kurdystanu na geopolitycznej mapie regionu mówił w „Kawie Dyplomatycznej” Roman Chałaczkiewicz, były Ambasador RP w krajach Bliskiego Wschodu.
– Kurdystan w granicach Iraku jest obecnie autonomią. Jednak region znajduje się w takim położeniu geopolitycznym, że marzenia narodu kurdyjskiego dotyczące stworzenia własnego państwa nie wystarczą, aby ten kraj zaistniał na mapie – tłumaczył dyplomata.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślał również, że Kurdowie, zamieszkujący terytoria takich państw jak Turcja, Syria, Iran czy Irak oprócz problemów czynionych przez władze tych państw w kwestii utworzenia nowego państwa, mają także problemy wewnętrzne.
REKLAMA
– Na przestrzeni wieków Kurdowie zamieszkiwali różne państwa – dlatego przedstawiciele tego narodu mieszkający w Turcji, Syrii czy Iraku mają różną historię i przez to dzisiaj mają różne, często sprzeczne ze sobą interesy, nie pozwalające na mówienie wspólnym głosem – wyjaśniał Roman Chałaczkiewicz.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Grzegorza Dziemidowicza.
PR24
REKLAMA