Autostopem na Antarktydę. Podróżnik chce pomóc chorym dzieciom

Bloger Przemysław Skokowski chce zebrać 100 tys. zł dla podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych oraz pacjentów Domowego Hospicjum dla Dzieci w Gdańsku. W tym celu wyrusza w niezwykłą podróż.

2014-10-12, 10:44

Autostopem na Antarktydę. Podróżnik chce pomóc chorym dzieciom
Przemysław Skokowski chce pokonać autostopem 30 tysięcy kilometrów. Foto: Youtube/Autostopem przez życie

Projekt "Autostopem dla hospicjum" ruszy w przyszłym tygodniu w Gdańsku. Podróżnik szacuje, że ma do pokonania ok. 30 tys. kilometrów, Liczy, że na Antarktydę dotrze do końca maja 2015 roku.

Przemysław Skokowski zamierza swoją podróż relacjonować na blogu autostopem-przez-zycie.pl. Każdy wpis lub film będzie kończyć się zdaniem: "Jeśli się podobało, proszę, wpłać symboliczną kwotę na akcję". Po pierwszym jego wpisie na temat tego projektu, w ciągu jednego dnia darczyńcy wpłacili 4 tys. zł. Wpłat na akcję "Autostopem dla hospicjum" można dokonywać poprzez stronę internetową www.siepomaga.pl. Dotychczas ponad 700 osób wpłaciło ponad 14 tys. zł.
Pieniądze mogą wpłacać także firmy.

Agnieszka Król-Pogorzelska z Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku wyjaśniła, że 60 proc. zebranych pieniędzy zostanie przekazanych na zaspokojenie edukacyjnych potrzeb podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych. Bliscy tych dzieci, często jedyni żywiciele rodziny, zmarli w hospicjum. Pozostałe 40 proc. zebranych środków zostanie przeznaczone na zakup sprzętu niezbędnego w opiece nad pacjentami Domowego Hospicjum dla Dzieci im. ks. E. Dutkiewicza SAC. Pod opieką hospicjum jest 34 dzieci. Obecnie najpilniejsze potrzeby tej placówki to: 5 pulksoksymetrów, 5 ssaków przenośnych i koncentrator tlenu.

Charytatywne podróże

Przemysław Skokowski z Polski wyruszy do Lourdes we Francji. Stamtąd podróżnik pójdzie pieszo z pielgrzymką do Santiago de Compostela. Kolejny punkt na jego trasie to Gibraltar, gdzie będzie poszukiwał jachtu płynącego w kierunku Ameryki Południowej. Rejs do jednego z krajów tego kontynentu potrwa około trzy tygodnie. Jak wyjaśnia podróżnik, "dalej niestety jest trudno nakreślić dokładną trasę, ale docelowo będzie to pętla dookoła Ameryki Południowej z wizytą na Antarktydzie".
Bloger wyrusza w charytatywną podróż nie po raz pierwszy. Zrealizował już projekt "Postcards from Europe", którego celem było pokazanie problemu biedy i bezdomności wśród dzieci w Azji. Zaapelował do Europejczyków o przesyłanie pocztówek ze swoich miejsc zamieszkania z przesłaniem do dzieci w Azji. Otrzymał 780 kartek, które podczas swojej podróży rozdał dzieciom m.in. w sierocińcach w Rosji, Chinach, Birmie i w Kirgistanie.
PAP, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej