Pogrzeb stalinowskiego prokuratora z honorami. Dymisje w wojsku

- Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak odwołał w trybie natychmiastowym ze stanowisk dowódcę oraz komendanta garnizonu Koszalin w związku z przyznaniem wojskowej asysty honorowej na pogrzebie stalinowskiego prokuratora Wacława Krzyżanowskiego - poinformował rzecznik resortu Jacek Sońta.

2014-10-14, 23:59

Pogrzeb stalinowskiego prokuratora z honorami. Dymisje w wojsku

Posłuchaj

Jacek Sońta, rzecznik MON: minister Siemoniak odwołał w trybie natychmiastowym ze stanowisk dowódcę oraz komendanta garnizonu Koszalin (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Obaj wojskowi zostaną przeniesieni do rezerwy kadrowej. Dowódcą garnizonu Koszalin był dowódca 8. Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego, zaś komendantem tego garnizonu - oficer prasowy pułku.
Wacław Krzyżanowski został pochowany w poniedziałek w Koszalinie.
Był uczestnikiem bitwy pod Lenino. Ukończył szkołę UB w Łodzi. Od stycznia 1946 roku do maja 1950 roku pracował jako oficer śledczy Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Gdańsku. W wojskowym wymiarze sprawiedliwości PRL pracował do 1976 roku. Wielokrotnie był odznaczany i nagradzany.
Był oskarżycielem w procesie sanitariuszki Danuty Siedzikówny, ps. Inka, która służyła w oddziale partyzanckim mjr. Zygmunta Szendzielarza, "Łupaszki". Dla 17-letniej wówczas dziewczyny Krzyżanowski zażądał kary śmierci. Po 1989 roku był oskarżany przez Instytut Pamięci Narodowej o udział w zbrodniach komunistycznych, jednak dwukrotnie został uniewinniony przez sąd.

Był pierwszym sądzonym za stalinowski "mord sądowy".
Z akt IPN wynika, że tego samego dnia, w którym skazano Siedzikównę, wystąpił o karę śmierci w dwóch innych procesach - 19-letniego Niemca oskarżonego o nielegalne posiadanie broni (został skazany na śmierć, wyrok wykonano) i 16-letniego Benedykta Wyszeckiego, u którego znaleziono kilka karabinów i amunicję (karabiny były bez zamków i zardzewiałe; chłopak przyznał się, że zbierał je na polach, by bawić się w wojsko). Sąd uznał, że Wyszecki dopuścił się przestępstwa z lekkomyślności i skazał go na 7 lat.

Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia poświęcony Żołnierzom Wyklętym >>>

Sprawa pogrzebu w Koszalinie Wacława Krzyżanowskiego trafiła do Prokuratora Generalnego. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. Jak napisał Ryszard Nowak przewodniczący Stowarzyszenia wyrok śmierci był komunistyczną zbrodnią sądową, zarazem aktem zemsty i bezradności gdańskiego UB wobec niemożności rozbicia oddziałów majora "Łupaszki".

REKLAMA

Według rzecznika MON Jacka Sońty, kwestie ceremoniału wojskowego pochówku reguluje dokument z 30 września tego roku. - Podejmując decyzję o skierowaniu asysty honorowej dowódca garnizonu może zasięgnąć opinii rodziny zmarłego, organizatora uroczystości pogrzebowej, dowódców jednostek wojskowych, przewodniczących organizacji i środowisk kombatanckich, IPN lub innych urzędów - zaznaczył Sońta.
Jak dodał, w przypadku pogrzebu Krzyżanowskiego "możliwości te niestety nie zostały wykorzystane"

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej