Szczyt ASEM: rozmowy Poroszenko-Putin
W Mediolanie trwa szczyt Europa-Azja, a wiodącym tematem prowadzonych rozmów jest konflikt ukraińsko-rosyjski. Podczas konferencji doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
2014-10-17, 12:37
Posłuchaj
W mediolańskich rozmowach wzięli także udział inni liderzy europejskich państw między, innymi kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Francois Hollande i premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Dr Jacek Oleksiejuk jest zdania, że spotkanie w Mediolanie stanowi kontynuację wielu innych wcześniejszych negocjacji w sprawie Ukrainy.
– Prezydent Poroszenko powiedział wprost, że jego celem jest pokój i stabilizacja na Ukrainie, a nie różnego rodzaju gesty i piękne słowa, które nie przekładają się na realne fakty – wskazywał z Katedry Międzynarodowych Stosunków Politycznych Uczelni Łazarskiego.
Koniec sankcji?
W opinii komentatorów wycofywanie wojsk rosyjskich z ukraińskiej granicy jest wyrazem woli Kremla do rozwiązania konfliktu lub jego złagodzenia. Pojawiają się także głosy, że spotkanie Władimira Putina z przywódcami Unii Europejskiej jest wstępnym krokiem do zniesienia sankcji nałożonych na Rosję.
– Media rosyjskie i sam minister spraw zagranicznych Ławrow, a także inni ministrowie jasno wskazują, że w Rosji zaczyna źle się dziać. Sankcje są długookresowe i ten długi czas negatywnie oddziałuje na stan rosyjskiej gospodarki i atmosferę w społeczeństwie – powiedział Gość PR24.
REKLAMA
Polska bez głosu ws. Ukrainy
Według Jacka Oleksiejuka szanse na uczestnictwo premier Ewy Kopacz w mediolańskich negocjacjach na temat Ukrainy były nierealne, co jest wynikiem decyzji Rosji, która nie zgodziła się na polską obecność w rozmowach.
– Rosjanie powiedzieli, że nie chcą Polaków przy stole negocjacyjnym i doskonale wiemy z jakich względów. Nie było szans na Polski udział, ale nie traktowałbym tego w kategorii porażki. Natomiast faktem jest, że nic nie będziemy mieli do powiedzenia w kwestii rozwiązania konfliktu na Ukrainie – ocenił ekspert.
PR24/GM
Polecane
REKLAMA