Koniec ze "śmieciowym jedzeniem" w szkołach i przedszkolach. Zakaz reklam w pobliżu placówek
W szkołach nie będzie można sprzedawać, ani podawać do jedzenia "śmieciowego jedzenia" zdecydował Sejm, uchwalając nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Przepisy te będą obowiązywać także w przedszkolach.
2014-10-23, 11:39
Za przyjęciem zmian głosowało 426 posłów, 1 był przeciw, wstrzymało się 2. 
 Celem zmian, przygotowanych przez posłów PSL, jest ograniczenie dostępu  dzieci do produktów żywnościowych zawierających znaczną ilość składników  szkodliwych dla ich rozwoju. Chodzi o produkty o takiej zawartości  nasyconych kwasów tłuszczowych, soli i cukru, które spożywane w  nadmiarze mogą być przyczyną przewlekłych chorób dietozależnych, np. o  chipsy, niektóre ciastka i napoje, w tym napoje energetyzujące, jedzenie  typu fast food i instant.
Zakaz reklamy
 Zgodnie z nowelą minister zdrowia określi w rozporządzeniu, jakie  produkty spożywcze będzie można sprzedawać w sklepikach szkolnych.  Rozporządzenie obejmie także jedzenie podawane np. w stołówkach. Tworząc  listę produktów, które będą mogły jeść dzieci, minister będzie  zobowiązany do uwzględnienia wartości odżywczej i zdrowotnej oraz norm  żywieniowych. 
 Przepisy nowelizacji będą obowiązywać także w przedszkolach i w  ośrodkach tzw. innych form wychowania przedszkolnego, np. punktach  przedszkolnych i klubach przedszkolaka. 
 Żywności niedopuszczonej do sprzedaży w szkołach nie będzie też można  reklamować w tych placówkach i w ich pobliżu. Dotyczy to wszystkich  typów szkół (od szkół podstawowych do ponadgimnazjalnych) z wyjątkiem  szkół dla dorosłych. 
 Dodatkowo dyrektor szkoły lub przedszkola w porozumieniu z radą rodziców  będzie mógł stworzyć własną listę środków spożywczych dozwolonych do  sprzedaży i spożycia w jego placówce, jeśli oczekiwania ze strony  rodziców będą bardziej restrykcyjne niż zawarte w rozporządzeniu  ministra zdrowia.
Sankcje za łamanie przepisów
 W wypadku złamania przepisów przewidziano sankcje. Jeżeli kontrola w  szkole lub przedszkolu przeprowadzona przez inspekcję sanitarną wykaże,  że zostało złamane prawo, na ajenta prowadzącego sklepik lub stołówkę  będzie mogła być nałożona kara pieniężna w wysokości od tysiąca do  pięciu tysięcy złotych. Dyrektor placówki będzie mógł rozwiązać z takim  ajentem umowę w trybie natychmiastowym, bez zachowania terminu  wypowiedzenia. 
 O konieczności przyspieszenia wprowadzenia regulacji zakazujących  sprzedaży w sklepikach szkolnych tzw. jedzenia śmieciowego mówiła w swym  expose premier Ewa Kopacz. "Szkoła jest tym miejscem, gdzie nasze  dzieci spędzają poza domem najwięcej czasu. Szkoła uczy, ale i  kształtuje nawyki, także te żywieniowe" - powiedziała wówczas premier. 
 Nowelizacja trafi teraz do Senatu. 
 Ma ona wejść w życie 1 września 2015 r., przy czym daje prowadzącym  sklepiki trzy miesiące na dostosowanie swojej działalności do nowych  przepisów.
IAR,PAP,kh