Ignacy Daszyński. Błędny rycerz polskiego parlamentaryzmu

- Daszyński umiał przegrywać. Przegrywał stylowo i pięknie, co my, Polacy kochamy najbardziej - mówił o premierze rządu ludowego, marszałku sejmu i przyjacielu Piłsudskiego, który stał się jego zagorzałym przeciwnikiem, doktor Janusz Osica.

2024-10-31, 05:35

Ignacy Daszyński. Błędny rycerz polskiego parlamentaryzmu
Ignacy Daszyński, "Pamiętniki", Kraków 1925. Foto: Domena publiczna

31 października 1929 roku marszałek Ignacy Daszyński odmówił rozpoczęcia posiedzenia sesji budżetowej Sejmu. Sprzeciw marszałka wywołała obecność w gmachu parlamentu około stu uzbrojonych oficerów towarzyszących ministrowi spraw wojskowych Józefowi Piłsudskiemu.

Konflikt z Piłsudskim

Mężowie stanu różnili się znacząco temperamentem. - Piłsudski był człowiekiem walki, Daszyński był człowiekiem, który nigdy nie opowiadał się za walką zbrojną - wyjaśniał prof. Ludwik Malinowski w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie".

Mężczyzn, których do tej pory łączyła przyjaźń, poróżnił przewrót majowy. Gdy 12 maja 1926 roku Piłsudski dokonał de facto zamachu stanu, jednym z jego najzagorzalszych przeciwników został właśnie Daszyński.

- Daszyński zawsze bronił spraw przegranych. Jego naiwne rachuby na możliwość dogadania się z Piłsudskim dowodzą tego, że jeśli chodzi o przenikliwość polityczną, to pozostawiała ona wiele do życzenia - argumentował dr Janusz Osica.

REKLAMA


Posłuchaj

Spór o postać Ignacego Daszyńskiego toczą historycy dr Janusz Osica i prof. Ludwik Malinowski w audycji z cyklu „Na historycznej wokandzie” Andrzeja Sowy. (PR, 10.07.1993) 9:15
+
Dodaj do playlisty

 

Piłsudski i Daszyński - przyjaźń z Polską w tle

Daszyński jeszcze w czasach zaborów wierzył w możliwość odzyskania niepodległości u boku Austrii. Początkowo wierzył w koncepcję potrójnej monarchii habsburskiej: Austro-Węgro-Polski. To właśnie dążenie do odzyskania niepodległości zbliżyło go do Józefa Piłsudskiego. Daszyński popierał komendanta przy tworzeniu Legionów. Mężczyzn połączyła przyjaźń.

- Józef Piłsudski tylko z nielicznymi był na "ty". Właśnie z Ignacym Daszyńskim był. Wspomnę, że żona Józefa Piłsudskiego była matką chrzestną jednej z córek Ignacego Daszyńskiego - wyjawiał prof. Ludwik Malinowski.

REKLAMA

Początki kariery

Ignacy Daszyński przyszedł na świat 26 października 1866 na Podolu. Oddany ideałom socjalistycznym, karierę polityczną zaczął jeszcze pod zaborami. Działał w kołach socjalistycznych, założył Polską Partię Socjalno-Demokratyczną Galicji i Śląska.

- Mało jest Polaków, którzy w parlamencie wiedeńskim, w Cesarstwie Austro-Węgierskim doszli do tak wysokiego stanowiska - wyjaśniał prof. Ludwik Malinowski w audycji z cyklu „Na historycznej wokandzie” poświęconej Daszyńskiemu. - Karierę parlamentarną kontynuował po odrodzeniu Rzeczpospolitej. To człowiek, który był posłem przez 40 lat.

Oddany służbie Rzeczpospolitej

- To nie kto inny, a właśnie Ignacy Daszyński, polski socjalista, utworzył 7 listopada 1918 pierwszy po odzyskaniu niepodległości rząd - przypominał zasługi polityka prof. Ludwik Malinowski.

Daszyński nie porzucił robotniczych ideałów i jako polityk dbał o sprawy ludzi pracy. To jego rząd wprowadził m.in. ośmiogodzinny dzień pracy. To także Daszyński sprawował funkcję wicepremiera (premierem był Wincenty Witos) w robotniczo-chłopskim Rządzie Obrony Narodowej powołanym w trakcie wojny z bolszewikami.

REKLAMA

Zmarł 31 października 1936 roku, w rocznicę odmowy rozpoczęcia posiedzenia Sejmu.

bm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej