W obronie koni zablokują drogę do Morskiego Oka

W niedzielę ekolodzy i obrońcy praw zwierząt planują protest na drodze między Palenicą Białczańską a Włosienicą. Chcą zablokować wyjazd konnych zaprzęgów, które na popularnej trasie wożą turystów. Ich zdaniem zwierzęta są przeciążane.

2014-11-07, 14:00

W obronie koni zablokują drogę do Morskiego Oka
. Foto: fot. sxc.hu/public domain

Posłuchaj

Anna Grabowska, jedna z organizatorek protestu mówi, że zwierzęta są przeciążane o ponad tonę (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Jest to znęcanie się nad zwierzętami - mówi IAR Anna Grabowska, jedna z organizatorek protestu. - Absolutnie nie pozwolimy, aby jakikolwiek koń wyjechał na trasy na drodze do Morskiego Oka. 23 października było badanie przeciążeń. Wyniki są jasne i klarowne. Konie są przeciążane o niemal tonę, także tak naprawdę trzeba by z wozu zdjąć ponad 10 osób - dodaje Anna Grabowska.

Organizatorzy protestu nie zgadzają się też z polityką starosty tatrzańskiego, który nie chce zastąpić koni wózkami elektrycznymi.

<<<Meleksy nie zawiozą turystów do Morskiego Oka>>>

To druga akcja protestacyjna w tej sprawie. Powodem pierwszego protestu była śmierć konia Jukona. Było to kolejne takie zdarzenie na drodze do Morskiego Oka.

REKLAMA

Na popularnej wśród turystów trasie pracuje około 300 koni. Według przepisów tatrzańskiego Parku Narodowego każdy koń powinien mieć paszport, wszczepiony chip i odpowiednie badania. Jednorazowo może zabrać 12 turystów. Limit nie obejmuje jednak dzieci i bagaży.

IAR,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej