Ostrów Lubelski: kobieta uznana przez lekarza za zmarłą obudziła się w kostnicy

91-latka z Ostrowa Lubelskiego po 10 godzinach od stwierdzenia zgonu przez lekarza wróciła do życia. Pracownicy chłodni domu pogrzebowego zauważyli nagle, że worek z ciałem się rusza - opisuje zdarzenie Dziennik Wschodni.

2014-11-13, 20:50

Ostrów Lubelski: kobieta uznana przez lekarza za zmarłą obudziła się w kostnicy
Po stwierdzeniu zgonu przez lekarza, ruszyły przygotowania do pogrzebu 91-latki. Foto: freeimages.com

Posłuchaj

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska o rozpoczętym w sprawie "zmartwychwstania" 91-latki dochodzeniu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Lekarza rano, 6 listopada wezwała rodzina staruszki, która się nią opiekowała. Kobieta leżała w swoim łóżku, miała zamknięte oczy i usta, nie oddychała. Nie dało się też wyczuć tętna. Opiekunowie początkowo przypuszczali, że 91-latka zasłabła, co w krótkim odstępie czasu przytrafiło się jej dwukrotnie, ale lekarz stwierdził zgon. Po upływie kilku godzin kobietę, nadal bez oznak życia, zabrali do chłodni pracownicy domu pogrzebowego. Ruszyły przygotowania do pochówku.

Okazało się jednak, że przedwcześnie. Około północy pracownicy domu pogrzebowego, którzy akurat przywieźli do chłodni inne zwłoki, zauważyli, że worek z ciałem kobiety się rusza. Wychłodzoną staruszkę odwieziono do domu, nic nie pamięta z tych zdarzeń.

Lekarka, która stwierdziła zgon, nie potrafi wyjaśnić, co się stało. Jak mówi, przez niemal 30 lat pracy, nie spotkała się z takim przypadkiem. Zapewnia, że przeprowadziła badanie kobiety rzetelnie, zgodnie z procedurą. Urząd Stanu Cywilnego musi teraz sądownie unieważnić akt zgonu.

Sprawę bada prokuratura. Rzecznik prokuratury okręgowej w Lublinie Beata Syk -Jankowska powiedziała, że należy ustalić, czy lekarka wydając kartę zgonu nie naraziła tej kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

REKLAMA

IAR, Dziennik Wschodni, fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej