Kliczko - Pulew: faworytem walki jest Ukrainiec, ale w Hamburgu pachnie sensacją
Władymir Kliczko (62-3, 52 KO) jest faworytem dzisiejszej walki z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Stawką pojedynku jest tytuł mistrza świata federacji IBF wagi ciężkiej.
2014-11-15, 14:16
Gdyby jednak Pulew pokonał Ukraińca sprawiłby największą sensację mijającego roku.
"Pulew na razie jest niepokonany, ale z najlepszymi jeszcze nie walczył. Owszem znokautował dwóch olbrzymów, Aleksandra Dimitrenkę i Aleksandra Ustinowa (obu w 11 rundzie), niewiele mniejszego, choć znacznie starszego Tony'ego Thompsona wypunktował, ale co naprawdę potrafi przekonamy się dopiero w sobotę. To będzie najtrudniejszy test w jego życiu" - podkreśla w swoim komentarzu Janusz Pindera.
Wszystko przemawia za 38-letnim Kliczką, mistrzem organizacji WBA, IBF, WBO, IBO i posiadaczem pasa "The Ring" w wadze ciężkiej. Ukrainiec jest też wyższy od Bułgara i co istotne szybszy. Mocniej też bije, ma lepszy lewy prosty, który może się okazał zaporą nie do przebycia dla byłego mistrza Europy amatorów.
Pojedynek odbędzie się podczas Gali w Hamburgu. Główna walka wieczoru zaplanowana została na godz. 22.55.
Źródło:DE RTL TV/x-news
REKLAMA
(ah, Polsatsport.pl)
REKLAMA