Dwa koncerty Petera Broetzmanna w Warszawie

Broetzmann rozpoczął swoją karierę muzyczną od gry na fortepianie w amatorskich grupach swingowych. Dopiero potem, pod wpływem muzyki be-bopowej oraz słuchania koncertu Sidneya Becheta postanowił grać na saksofonie. Przeniósł się do Wuppertalu, gdzie uczył się gry na klarnecie oraz studiował malarstwo. W tym okresie związany był z artystyczną grupą Fluxus, kontestującą tradycyjne podejście do sztuki. Po bardzo krótkim czasie, rzucił karierę plastyczną, ale nie skończył z malarstwem. Większość okładek swoich płyt projektuje sam. Zawodową karierę muzyczną na saksofonie zaczął pod koniec lat pięćdziesiątych. Zadebiutował w 1967 r. nagrywając album "For Adolphe Sax" w towarzystwie kontrabasisty Petera Kowalda i perkusisty Svena Ake-Johanssona. W 1968 r. Broetzmann zarejestrował swój najsłynniejszy album "Machine Gun". Płytę, zanim trafiła do profesjonalnej wytwórni, muzycy sprzedawali osobiście przed koncertami.
W następnych latach Peter Broetzmann współpracował ze śmietanką muzyki awangardowej, m.in. Cecilem Taylorem czy Billem Laswellem. W 1986 r. saksofonista wszedł w skład zespołu Last Exit. Grupa, czerpiąca zarówno z free-jazzu jak z heavy-metalu, działała do 1994 r., rejestrując jedną płytę studyjną i sześć, całkowicie zaimprowizowanych, albumów koncertowych.
W ciągu ostatnich dwóch dekad Broetzmann nagrywał płyty z zespołami Die Like a Dog Quartet i Chicago Tentet, a także w duetach z Adasiewiczem i perkusistą Michaelem Zerangiem. Wszedł także w skład zespołu North Quartet, założonego wspólnie z saksofonistą Mikołajem Trzaską.
W Warszawie Broetzmann wystąpi 19 i 20 listopada w Pardon, To Tu o godzinie 20.30 w towarzystwie wibrafonisty Jasona Adasiewicza oraz perkusity Steve’a Noble’a. Broetzmann i Adasiewicz w 2012 r. nagrali wspólną płytą pt. "Going All Fancy".
Ceny biletów: 40 zł (1-dniowe), 60 zł (karenet 2-dniowy)

kz, PAP