Barack Obama o zamieszkach w Ferguson: to są destrukcyjne metody i nie ma dla nich wytłumaczenia
- Palenie budynków i samochodów, niszczenie mienia i zagrażanie ludziom to działania destrukcyjne, które nie mają usprawiedliwienia. To czyny kryminalne – prezydent USA Barack Obama skrytykował demonstrantów, którzy uczestniczyli w nocy z poniedziałku na wtorek w zamieszkach w mieście Ferguson.
2014-11-26, 14:14
Posłuchaj
Społeczne niepokoje na tle rasowym wybuchły w poniedziałek wieczorem, gdy ława przysięgłych hrabstwa St. Louis w stanie Missouri uznała, że nie ma podstaw do oskarżenia funkcjonariusza Darrena Wilsona, który w sierpniu zastrzelił w Ferguson 18-letniego Michaela Browna.
Drugiej nocy niepokojów w tym mieście policja aresztowała ponad 40 osób. Noc z wtorku na środę w liczącym 21 tysięcy mieszkańców Ferguson przebiegła nieco spokojniej niż miniona. Dla porównania z poniedziałku na wtorek aresztowano ok. 60 ludzi. Doszło wówczas do podpaleń, plądrowania, aktów wandalizmu; sporadycznie z tłumu padały też strzały z broni palnej, policja odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami dymnymi.
ZAMIESZKI W FERGUSON - czytaj więcej >>>
Przemawiając we wtorek w Chicago w polonijnym Copernicus Center Obama przypomniał, że akty wandalizmu są sprzeczne z prawem i osoby, które się ich dopuściły będą podlegać karze.
REKLAMA
- Do tych którzy myślą, że to co się wydarzyło w Ferguson usprawiedliwia przemoc - nie popieram takiej postawy. Sprzeciwiam się niszczeniu własnych wspólnot - powiedział prezydent USA.
Korzenie frustracji
Obama wyraził jednocześnie zrozumienie, że wiele osób może nie zgadzać się z decyzją ławy przysięgłych hrabstwa St. Louis.
- CNN Newsource/x-news
Frustracja, którą widzieliśmy nie dotyczy tylko tej konkretnej sprawy. Jej korzenie sięgają głęboko wielu kolorowych wspólnot, które mają poczucie, że prawo nie zawsze jest egzekwowane jednolicie i sprawiedliwie - ocenił Obama.
REKLAMA
- Są pożyteczniejsze metody wyrażania tych frustracji i są także destrukcyjne sposoby okazywania niezadowolenia. Podpalanie budynków, samochodów, niszczenie mienia, narażanie zdrowia innych. To są destrukcyjne metody i nie ma dla nich wytłumaczenia. To są przestępstwa i ci którzy się ich dopuścili powinni być pociągnięci do odpowiedzialności - podsumował przywódca Stanów Zjednoczonych.
Apel o dialog
Zaapelował jednocześnie do Amerykanów o dialog nad sposobami rozwiązania podobnych sytuacji. Podkreślił konieczność znalezienia odpowiedzi na pytania dotyczących napięć na tle rasowym. Zapowiedział, że będzie współpracować z tymi "którzy zdecydowali się na konstruktywne działania" w celu doprowadzenia do "prawdziwej zmiany".
CNN Newsource/x-news
REKLAMA
9 sierpnia 18-letni Michael Brown został zastrzelony na ulicy przez Darrena Wilsona. Policja z Ferguson twierdzi, że nastolatek zachowywał się agresywnie, natomiast świadkowie utrzymują, że Wilson strzelał do nieuzbrojonego Browna, choć ten stał z rękami podniesionymi do góry.
RUPTLY/x-news
REKLAMA
pp/PAP/IAR
REKLAMA