LM. Lewandowski strzelał, powalał rywali, ale to nie wystarczyło: dostaliśmy lekcję
Trener Bayernu Monachium nie przebierał w słowach komentując wydarzenia po dramatycznym meczu jego podopiecznych z Manchesterem City, w którym mistrzowie Niemiec przegrali 2:3. - To dla nas lekcja, że w LM każdy błąd może zostać wykorzystany - dodawał Robert Lewandowski.
2014-11-26, 14:50
Piłkarze Bayernu Monachium już przed meczem z City byli pewni pierwszego miejsca w grupie E i przegrana właściwie nie miała dla nich znaczenia. Jednak trener Pep Guardiola nie szczędził słów na pomeczowej konferencji.
- Jeśli gramy g...o, to musimy to zaakceptować. Mimo wszystko uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę. Nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę, przyjechaliśmy tu po to, by wygrać mecz – wyjaśniał podekscytowany hiszpański szkoleniowiec.
>>> Liga Mistrzów: Messi pobił rekord, koncert Aguero w hicie [MULTIRELACJA]
Sytuacja Bawarczyków na stadionie w Manchesterze była trudna - już od 20. minuty grali w dziesiątkę (czerwoną kartkę za faul w polu karnym zobaczył obrońca Mehdi Benatia). Na dodatek chwilę później "jedenastkę" wykorzystał Argentyńczyk Sergio Aguero.
REKLAMA
Wiele zespołów nie podniosłoby się w takiej sytuacji, ale Bayern szybko odwrócił losy rywalizacji, w czym duża zasługa Roberta Lewandowskiego. W 40. minucie po faulu na Lewandowskim sędzia podyktował rzut wolny, który wykorzystał dość lekkim strzałem Xabi Alonso.
Tuż przed przerwą w roli głównej wystąpił Lewandowski, który zaliczył drugie trafienie w rozgrywkach. Swój występ "Lewy" zaznaczył nie tylko zdobytym golem, ale też ostrą walką z Vincentem Kompanym, którego dwukrotnie powalał na ziemię.
Przez długi czas Bawarczykom udawało się utrzymać korzystny wynik, ale końcówka meczu to popis gospodarzy. Zanim do tego doszło, w 84. minucie trener Pep Guardiola zdjął z boiska Lewandowskiego. Wkrótce potem - po błędzie Alonso i podaniu Stevana Jovetica - w sytuacji sam na sam znalazł się Aguero, który nie dał szans Manuelowi Neuerowi.
W doliczonym czasie gry kolejny poważny błąd popełnili goście, tym razem Boateng. I znów z "prezentu" skorzystał Aguero, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem Bayernu.
REKLAMA
- Do 85. minuty graliśmy dobrze. Czasami musieliśmy podejmować ryzyko. Ostatnie minuty nie były dla nas szczęśliwe. Ale to dla nas lekcja, że w LM każdy błąd może zostać wykorzystany - ocenił po meczu Robert Lewandowski.
"Lewy" strzelił, ale to był dzień Aguero
Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
W ostatniej kolejce fazy grupowej, Bayern podejmie w Monachium CSKA Moskwa.
(ah)
REKLAMA