Wybory na prezydenta Warszawy. Kandydaci zachęcają do głosowania
Zabiegająca o reelekcję prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO podkreśliła, że jej program jest kompleksowy i jest dowodem na to, jak bardzo rozwinęła się Warszawa i jak jeszcze może się rozwinąć. Kandydat PiS na prezydenta stolicy Jacek Sasin zapowiedział, że jako włodarz miasta nie będzie się kierował interesem partyjnym, lecz dobrem Warszawy i warszawiaków.
2014-11-27, 15:07
Posłuchaj
Hanna Gronkiewicz-Waltz na piątkowej konferencji prasowej w Muzeum Pragi oświadczyła, że zrobi wszystko, by warszawiakom żyło się lepiej i wygodniej. - Teraz wszystko zależy od wyborców. Zachęcam wszystkich, by w niedzielnej II turze wyborów na mnie głosowali. Przedstawiłam kompleksowy program, który jest dowodem na to, jak bardzo Warszawa się rozwinęła - powiedziała prezydent stolicy. Dodała, że chce, by "nadal były podwyższane standardy życia mieszkańców" i by mieszkańcom stolicy było łatwiej.
Podkreśliła, że w trakcie kampanii wyborczej pracowała bardzo intensywnie, podobnie jak cały jej sztab. - Staraliśmy się zaprezentować możliwe jak najwięcej w sferze gospodarczej, społecznej, architektonicznie, całe plany do roku 2020 - wyjaśniła. Zaznaczyła, że w czasie kampanii przeprowadziła wiele owocnych spotkań z wyborcami.
Poparcia przed II turą wyborów Gronkiewicz-Waltz udzielił m.in. Sebastian Wierzbicki, który w wyborach samorządowych był kandydatem SLD na prezydenta Warszawy. Prezydent stolicy oznajmiła, że jest wdzięczna wszystkim osobom, które ją wskazały, ale ostatecznie to wyborcy samodzielnie zdecydują, czy oddać na nią głos, czy nie. Według niej wyborcy "nie są przedmiotami, które można przenieść z jednej grupy do drugiej". Zapytana o to, jaki przewiduje wynik wyborów, powiedziała, że "jest dobrej myśli".
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
"Musi dojść do zmiany"
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy Jacek Sasin w piątek podsumował swoją kampanię przed II turą wyborów. Zapowiedział, że jako włodarz miasta nie będzie się kierował interesem partyjnym, lecz dobrem Warszawy i warszawiaków. Zarzucił Hannie Gronkiewicz-Waltz upolitycznienie i upartyjnienie stołecznego samorządu.
Poinformował, że chce zaproponować współpracę wszystkim stołecznym samorządowcom bez względu na szyld partyjny, także radnym z Platformy Obywatelskiej. Podkreślił, że jeśli zostanie prezydentem, zlikwiduje opłaty za komunikację miejską dla osób, które są w stolicy zameldowane. Chce także poprawić jakość służby zdrowia i lepiej zarządzać finansami miasta. Zapowiedział też inwestycje w poprawę bezpieczeństwa mieszkańców stolicy.
Kandydat PiS podkreślił, że aby Warszawa była bardziej gospodarna i lepiej rządzona musi dojść do zmiany. - Warszawa potrzebuje prezydenta, który będzie energicznie rozwiązywał problemy, weźmie byka za rogi - stwierdził Sasin przypominając, że w jednym z wywiadów kandydatka PO przyznała, że uszła z niej energia.
Podczas konferencji w Sejmie Sasina poparł Przemysław Wipler. Kandydat Kongresu Nowej Prawicy wytłumaczył, że zdecydował się poprzeć kandydata PiS dlatego, że ten zadeklarował realizację jego postulatów programowych, m.in. to, że nie podniesie warszawskich podatków i zmniejszy warszawską biurokrację. Kandydata PiS poparł też lider warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Piotr Guział.
W niedzielę druga tura wyborów odbędzie się w 890 miejscach w Polsce. Zostaną wybrani m.in. prezydenci 11 miast wojewódzkich, w tym Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz uzyskała w I turze 47,19 proc. głosów, a Jacek Sasin - 27,71.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP,kk
REKLAMA