Śmiertelne zatrucie spalinami w Biebrzy. Nie żyją dwie nastolatki
Dwie osoby nie żyją, dwie walczą o życie w szpitalu. To tragiczny finał nocnego spotkania w miejscowości Biebrza koło Grajewa (woj. podlaskie).
2014-11-30, 23:59
Posłuchaj
Przed północą strażacy dostali wezwanie do jednego z garaży, gdzie mieli zasłabnąć ludzie. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że w zaparkowanym w środku samochodzie są cztery osoby: trzy nastolatki wieku 16 i 17 lat i 21-letni mężczyzna. Mimo godzinnej reanimacji, dwóch osób nie udało się uratować
- Doszło do tragedii, w wyniku której na miejscu zginęły dwie nastolatki - mówi kapitan Arkadiusz Lichota, zastępca Komendanta Powiatowego straży pożarnej w Grajewie.
Trzecia z dziewczyn i 21-latek w stanie krytycznym zostali odwiezieni do szpitala.
REKLAMA
TVN24/x-news
Nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Niewykluczone że czwórka dogrzewała się w garażu przy włączonym silniku. Dopływ powietrza odcięły zamknięte drzwi od garażu.Tej nocy w Podlaskiem było bardzo zimno, termometry pokazywały nawet -15°C. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało tymczasem, że minionej doby pięć osób zmarło z wychłodzenia. Na Dolnym Śląsku w przyczepie kempingowej zmarli mężczyzna i kobieta. Kolejną ofiarą jest 19-latek z pomorskiego. W Warszawie z wychłodzenia zmarł 41-letni mężczyzna. Piątą ofiarą jest 55-latek z zachodniopomorskiego.
Czytaj też<<<Pogoda: w całym kraju temperatura poniżej zera>>>
REKLAMA
radio.bialystok.pl,grajewo24.pl,IAR,kh
REKLAMA