W kopalni Budryk trwa podziemny strajk. Nocna zmiana nie wyszła na powierzchnię
1050 metrów pod ziemią w kopalni Budryk w Ornontowicach ponad 30 górników prowadzi strajk. Pracownicy z Jastrzębskich Zakładów Remontowych postanowili, że nie wyjadą na powierzchnię w związku z planowanymi zwolnieniami.
2014-12-03, 09:30
Posłuchaj
- W ten sposób protestują przeciwko planowanym zwolnieniom blisko 500 osób - mówi Wiesław Wójtowicz ze Związku Zawodowego Jedność.
Do protestujących zjechał szef Jastrzębskich Zakładów Remontowych,jednak nie udało mu się przekonać pracowników do wyjazdu. Górnicy domagają się przeniesienia do innego zakładu działającego w ramach grupy kapitałowej Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Zarząd podkreśla, że górnicy mogą znaleźć zatrudnienie w spółce JSW Szkolenie i Górnictwo. Zwolnieni górnicy mają być tam przyjmowani w pierwszej kolejności. Nie wiadomo jednak ilu z nich i kiedy tak naprawdę otrzyma tam pracę. Zwolnienia mają się rozpocząć z początkiem 2015 roku.
Wojewoda Śląski chce się spotkać ze stroną społeczną w piątek. Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska - Bajer zaznacza, że planowane zwolnienia wynikają z konieczności wygaszenia działalności górniczej prowadzonej w ramach spółki córki czyli Zakładów Remontowych, gdyż przynosi ona straty. Zwolnienia mają się rozpocząć z początkiem 2015 roku.
REKLAMA
Czytaj też<<<To będzie skromna Barbórka. "Okoliczności gaszą radość">>>
IAR,kh
REKLAMA