PiS chce zmian w przepisach wyborczych. Jarosław Kaczyński: to test dla sił politycznych
Jarosław Kaczyński powiedział w środę, że zmiany, które PiS proponuje w przepisach wyborczych mają charakter techniczny i można je wprowadzić przed przyszłorocznymi wyborami.
2014-12-03, 15:53
Posłuchaj
- Wybory powinny być przeprowadzone w sposób, który (...) w bardzo wysokim stopniu utrudnia wszelkiego rodzaju nadużycia, czy mówiąc wprost fałszowanie - powiedział Kaczyński podczas konferencji prasowej w Warszawie. Jak dodał, to wymaga po pierwsze zmian technicznych - chodzi o kształt urn i umieszczenie kamer we wszystkich komisjach obwodowych, tak by w internecie dostępna była transmisja; po drugie - jak mówił prezes PiS - potrzebne są też "pewne zmiany, jeżeli chodzi o aparat wyborczy".
- Jego obecna konstrukcja jest konstrukcją budzącą najdalej idące wątpliwości i kompletnie skompromitowaną, temu nikt nie jest w stanie zaprzeczyć - zaznaczył.
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Podkreślił, że głosowanie nad projektem PiS będzie testem, czy poszczególne siły polityczne "chcą w Polsce uczciwych wyborów, takich, które nie będą budziły żadnych wątpliwości (..) czy też nie chcą". W czwartek Sejm ma się zająć projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego przygotowanym przez PiS. Zakłada on zmiany w sposobie powoływania składu PKW oraz możliwość "dźwiękowej i filmowej rejestracji procedur wyborczych".
REKLAMA
Ponadto Jarosław Kaczyński powiedział, że możliwa jest zmiana w przepisach wyborczych przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
- Usłyszeliśmy ze strony różnych autorytetów prawniczych, że nie można już zmieniać w tej chwili przepisów wyborczych. Otóż to jest nieprawda. Po pierwsze do wyborów parlamentarnych jest jeszcze 10 miesięcy. Ten termin to jest sześć miesięcy, w ciągu czterech miesięcy można uchwalić nie jedną, a dziesięć ustaw - zaznaczył.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Dodał, że termin półroczny (w czasie, którego nie można wprowadzać zmian przed wyborami) został wprowadzony nie przez przepisy konstytucyjne, tylko przez decyzję Trybunału Konstytucyjnego, a ta decyzja - zdaniem lidera PiS - nie wiąże TK, jeżeli chodzi o kolejne decyzje. - Jeżeli są nadzwyczajne okoliczności, a są nadzwyczajne okoliczności, to nie ma żadnych przeszkód, żeby te zmiany dotyczyły także wyborów prezydenckich - powiedział.
Podkreślił, że decyzja TK dotyczy "spraw zasadniczych dotyczących metody liczenia głosów, tworzenia komitetów wyborczych, a nie spraw technicznych". - Wszystkie zmiany, które proponujemy, mają charakter techniczny - zapewnił.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA