Ludwika Nitschowa. Podarowała stolicy Syrenkę

– Chciałam dać Warszawie symbol siły, symbol obronności, symbol tych czasów, które się zbliżały – mówiła rzeźbiarka o swoim najważniejszym dziele. 36 lat temu zmarła Ludwika Nitschowa. 

Bartłomiej Makowski

Bartłomiej Makowski

2025-03-28, 09:25

Ludwika Nitschowa. Podarowała stolicy Syrenkę
Pomnik Syreny w Warszawie. Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pod okiem mistrzów

Ludwika Nitschowa urodziła się 6 grudnia 1889 roku w rodzinie o tradycjach patriotycznych - była córką malarki i powstańca styczniowego. – Zanim poszłam w kierunku rzeźby, miałam pójść do konserwatorium, dosyć dużo grałam, ale zdawało mi się, że może więcej będę mogła się wypowiedzieć w rzeźbie – mówiła Ludwika Nitschowa w audycji Lidii Nowickiej poświęconej swojej osobie.

Studia rozpoczęła w 1908 roku w Krakowie pod okiem m.in. Leona WyczółkowskiegoJacka Malczewskiego i Włodzimierza Tetmajera.

 Kontynuowała te studia w Warszawskiej pracowni Tadeusza Brejera  mówiła Lidia Nowicka, autorka biografii dźwiękowej Ludwiki Nitschowej.

Posłuchaj

Biografia dźwiękowa Ludwiki Nitschowej autorstwa Lidii Nowickiej z wypowiedziami artystki. (PR, 5.02.1997) 23:45
+
Dodaj do playlisty

 Pierwszą wystawę miałam w Zachęcie w 1929 roku  wspominała artystka.  Stawiano mi wielkie zarzuty co do malarstwa, że właściwie w malarstwie rzeźbię.

REKLAMA

Uznanie na całym świecie

Do historii sztuki Nitschowa przeszła jako autorka pomników. Jej debiutem był pomnik Marii Skłodowskiej-Curie.  To było moje pierwsze dzieło, jakie postawiłam po skończeniu Szkoły Sztuk Pięknych  wspominała Nitschowa.  Byłam zachwycona, że osobą, która dokonała tylu odkryć była kobieta i to Polka.

Nitschowa rzeźbiła Skłodowską-Curie z pamięci: uczestniczyła w wykładach noblistki na Sorbonie. Kolejne rzeźby artystki zdobywały w okresie międzywojennym uznanie na całym świecie: Nowym Yorku, Amsterdamie, Paryżu i Brukseli.

Symbol Warszawy

Najważniejszym dokonaniem Nitschowej była jednak rzeźba, która do dziś stanowi symbol Warszawy.

REKLAMA

 Pozowała mi bardzo piękna dziewczyna, nie tylko zewnętrznie prezentująca typ polskiej, prawdziwej dziewczyny  tak wspomina pracę z modelką, Krystyną Krahelską, artystka. Krahelska zginęła w drugim dniu Powstania Warszawskiego, 2 sierpnia 1944 roku.  Wiedziała, że jest tym symbolem Warszawy i być może to ją pchnęło do niebezpiecznych, konspiracyjnych prac.

Całą niemal okupację, w tym Powstanie Warszawskie, przeżyła w Warszawie. Z rąk Niemców zginął w 1943 roku jej mąż, wybitny serolog i bakteriolog.

Powiązany Artykuł

Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

Uczcić Starzyńskiego

Po wojnie doprowadziła do postawienia pomnika bohaterskiemu prezydentowi Warszawy, Stefanowi Starzyńskiemu, który aż do upadku Warszawy pozostał z broniącą się stolicą. Autor nie zajmuje się sprawami dalszych losów swojej rzeźby. W tym wypadku uważałam za swój obowiązek, ponieważ nie tylko go znałam, ale byłam świadkiem jego działalności, żeby został między nami tu, w Warszawie  wspominała.

Źródło: Polskie Radio

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej