Lekarze przypłacili życiem walkę z ebolą. Kolejne ofiary
W Sierra Leone jednego dnia zmarło dwóch lekarzy zarażonych wirusem Ebola. To kolejni pracownicy służby zdrowia w tym kraju, którzy padli ofiarą wirusa.
2014-12-06, 08:35
Największa w historii epidemia Ebola spowodowała już śmierć ponad setki pracowników służby zdrowia w Sierra Leone, w tym co najmniej 10 lekarzy. Ogólnie w Afryce Zachodniej walkę z ebolą życiem przypłaciło niemal 350 pracowników służby zdrowia.
Trwa wyjaśnianie, jak zmarli teraz lekarze się zarazili, ponieważ nie pracowali bezpośrednio z chorymi. Problemem na pewno jest słaby poziom zabezpieczeń przed kontaktem z wydzielinami chorych. To przez nie przenosi się śmiercionośny wirus. Władze Sierra Leone krewnym zmarłych lekarzy i pielęgniarek, którzy zmarli walcząc z ebolą wypłaca odszkodowania w wysokości 5 tys. dolarów.
Aby wspomóc najbardziej dotknięte epidemią kraje, medycznych wolontariuszy wysłała Nigeria. 100 lekarzy przybyło do Freetown w Sierra Leone, 76 trafiło do Liberii.
Jak podaje WHO, w sumie wirus Ebola od początku epidemii uśmiercił blisko 6200 osób, głównie w Liberii, Sierra Leone i Gwinei.
REKLAMA
IAR, aljazeera, fc
REKLAMA