14. kolejka PlusLigi: sensacja goniła sensację
Takiej kolejki w siatkarskiej PlusLidze jeszcze nie było. Z czołowej czwórki punkty straciły aż trzy zespoły. Bełchatowska Skra straciła przy okazji miano jedynej niepokonanej drużyny w tym sezonie.
2014-12-08, 21:24
Nie ma już w lidze drużyny niepokonanej. Ostatnia twierdza padła w Bełchatowie, a okoliczności z soboty są mocną kandydaturą do miana sensacji sezonu. Mistrzowie Polski przegrali z czerwoną latarnią ligi, beniaminkiem z Będzina.
Wydawało się, że zwycięzca meczu Skra Bełchatów - MKS Banimex Będzin może być tylko jeden. Goście w środę przegrali gładko na własnym parkiecie (0:3) w meczu dwóch ostatnich drużyn z Effectorem Kielce. Czego więc mieli szukać w Bełchatowie?
Tym bardziej, że bełchatowianie do soboty szli jak burza. Wygrali wszystkie trzynaście spotkań w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego (w tym na inaugurację w Będzinie), rywali z parkietu zmiatają też w Lidze Mistrzów. Są tam odpowiednikiem Realu Madryt w piłkarskiej LM. W trzech meczach przegrali tylko jednego seta, w drużynie aż roi się od gwiazd.
Tym razem jednak gwiazd zabrakło. W składzie na mecz z „kopciuszkiem” zabrakło miejsca dla Mariusza Wlazłego, Karola Kłosa i Facundo Conte. Spotkanie na ławce zaczęli też Michał Winiarski i Nicolas Uriarte. Trener Miguel Falasca ewidentnie przesadził.
REKLAMA
A przyjezdni? Nic do stracenia nie mieli, zagrali bez presji i wykorzystali braki kadrowe faworytów. Z „jaskini lwa” wywieźli komplet punktów. Skrę pogrążył Miłosz Hebda, który w przeszłości zakładał koszulkę Skry - zdobywca 20 punktów i MVP spotkania.
- W składzie nie znaleźli się trzej ważni dla nas zawodnicy. Na boisku pojawili się młodzi gracze, którzy wcześniej nie mieli zbyt wielu okazji do gry. Zagrali i nie wyszyło to najlepiej, bo zawiedli wszyscy - tłumaczył się po meczu Falasca.
Blamaż Skry Bełchatów. "W czasie meczu wyglądaliśmy jak Mikołaje"
Porażki Skry, czy Resovii, na polskich parkietach nie są codziennością, a sytuacji, że w jednej kolejce przegrywają oba te zespoły, trudno sobie przypomnieć. Tak właśnie jednak było w czternastej serii gier. Kolejna sensacja miała bowiem miejsce w Rzeszowie, gdzie wicemistrzowie Polski przegrali z innym beniaminkiem - Cuprum Lubin.
W przypadku rzeszowian można chyba już mówić o małym kryzysie. Biorąc pod uwagę ligę polską i europejskie puchary był to trzeci z rzędu mecz przegrany przez podopiecznych Andrzeja Kowala.
REKLAMA
Resovii w niedzielę nie pomógł nawet fakt, że czterech graczy zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Starczyło tylko na zdobycie jednego punktu, choć mogło być gorzej, bo Resovia przegrywała już 0:2.
- Spodziewaliśmy się, że taki moment nadejdzie. Obecnie jest taki okres, w którym po mistrzostwach świata wielu zawodników ma ogromne problemy. Poprzez rotacje udawało się nam utrzymywać dobry poziom, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że taki trudny czas przyjdzie. I właśnie przyszedł teraz. To nie jest tak, że to będzie trwało. Głęboko wierzę, że prędzej czy później zespół się odbuduje - ocenił Kowal.
Wyniki ułożyły się znakomicie dla Lotosu Trefla Gdańsk, który wyrósł na trzecią siłę w ekstraklasie. Gdańszczanie swoje zadanie wykonali, pokonali 3:1 akademików z Olsztyna i gonią potentatów. Do Resovii tracą już tylko punkt (33 pkt Lotosu, przy 34. Resovii), a do prowadzącej Skry - cztery „oczka”. Dla Mateusza Miki i spółki był to 12, wygrany mecz w tym sezonie.
W 14. kolejce byliśmy świadkami jeszcze jednej niespodzianki. BBTS Bielsko-Biała urwała punkty Jastrzębskiemu Węglowi (2:3). Zgodnie z planem wygrała natomiast ZAKSA Kędzierzyn Koźle (3:0 z AZS-em Częstochowa). Na chwilę obecną wygląda na to, że to właśnie ZAKSA z Jastrzębskim Węglem powalczą o miejsce w czwórce na koniec sezonu. Przewaga punktowa Skry, Resovii i Lotosu jest już wyraźna.
REKLAMA
Wyniki meczów 14. kolejki i tabela ekstraklasy siatkarzy:
AZS Politechnika Warszawska - Transfer Bydgoszcz 1:3 (15:25, 19:25, 27:25, 23:25)
Indykpol AZS Olsztyn - Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 25:21, 12:25, 20:25)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:23, 25:16)
BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 25:22, 20:25, 19:25, 15:17)
PGE Skra Bełchatów - MKS Banimex Będzin 1:3 (26:24, 18:25, 20:25, 17:25)
Asseco Resovia Rzeszów - Cuprum Lubin 2:3 (19:25, 23:25, 25:15, 25:15, 13:15)
Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3 (25:22, 25:21, 29:31, 16:25, 12:15)
Tabela (mecze, zwycięstwa, porażki, sety, punkty):
1. PGE Skra Bełchatów 14 13 1 40-9 37
2. Asseco Resovia Rzeszów 14 11 3 37-15 34
3. Lotos Trefl Gdańsk 14 12 2 38-19 33
4. Jastrzębski Węgiel 14 10 4 35-24 28
5. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14 9 5 30-20 27
6. Transfer Bydgoszcz 14 9 5 32-24 27
7. Cuprum Lubin 14 8 6 31-26 24
8. AZS Politechnika Warszawska 14 6 8 26-31 19
9. Cerrad Czarni Radom 14 5 9 24-29 18
10. Indykpol AZS Olsztyn 14 4 10 22-34 12
11. AZS Częstochowa 14 3 11 15-33 10
12. BBTS Bielsko-Biała 14 3 11 16-37 9
. Effector Kielce 14 3 11 16-37 9
14. MKS Banimex Będzin 14 2 12 14-38 7
Mecze w następnej kolejce:
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel
BBTS Bielsko-Biała - Asseco Resovia Rzeszów
Transfer Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn
Effector Kielce - AZS Politechnika Warszawska
MKS Banimex Będzin - Cerrad Czarni Radom
PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Lotos Trefl Gdańsk
bor
REKLAMA