24. Poziom: The Witcher - Battle Arena
W Magazynie Nowych Technologii gośćmi Przemysława Pawełka i Katarzyny Gizińskiej byli Tadeusz Zieliński z CD Projekt Red, Tomasz Jaroszek, autor bloga Doradca.tv oraz Włodzimierz Marciński, lider cyfryzacji. Głównymi tematami audycji były mobilna odsłona Wiedźmina oraz rozmowa dotycząca kolejnego opóźnienia premiery pełnoprawnej kontynuacji przygód Geralta z Rivii.
2014-12-13, 21:30
Posłuchaj
The Witcher: Battle Arena jest swego rodzaju próbą przeniesienia tytułu, który osiągnął ogromny sukces, na grunt gier mobilnych z gatunku MOBA. Na wirtualnych arenach spotkamy m.in. wiedźminów Geralta z Rivii i Letho, czy krasnoluda Zoltana Chivay. Każdy bohater ma kilka zróżnicowanych umiejętności podlegających rozwojowi w trakcie rozgrywki. Podstawowym trybem zabawy jest Podbój, w którym uczestnicy prowadzą zmagania o trzy obeliski rozmieszczone w różnych punktach areny.
– Obiecaliśmy, ze gra ukaże się pod koniec obecnego roku i słowa dotrzymaliśmy. The Witcher: Battle Arena pojawił się już częściowo na rynku w postaci soft launchu w Szwecji. Przypomina to w pewnym sensie beta testy, ale funkcjonuje już tutaj normalny świat gry, który będzie wyglądał niemal identycznie w finalnej wersji. Dodamy tylko nowe terytoria i sądzę, że na przełomie roku ukaże się ostateczne wydanie – powiedział na antenie PR24 Tadeusz Zieliński
Majowy Dziki Gon
Trzecia odsłona Wiedźmina jest najbardziej oczekiwaną grą będącą obecnie w produkcji. Niestety kilka dni temu jej twórcy ogłosili, że premiera ich najnowszego dzieła, która była już zapowiedziana na 24 lutego przyszłego roku, została przełożona na 19 maja.
– Tytuł trzeba po prostu dopieścić i usunąć wszelkie błędy. Właśnie na tą drugą kwestię kładziemy w tym momencie największy nacisk. Robimy to po to, by gra już w momencie swojej premiery całkowicie spełniła pokładane w niej oczekiwania. Już jakiś czas temu wiedzieliśmy, że w lutym ta gra nie byłaby w takim stanie, w jakim byśmy chcieli – wyjaśnił Rozmówca PR24.
REKLAMA
Informacja dotycząca przesunięcia premiery odbiła się szerokim echem nie tylko w środowisku graczy i producentów gier video. Swoje następstwa miała również na giełdowym parkiecie, gdzie zanotowano spadek cen akcji firmy CD Projekt Red.
– Pocieszającą wiadomością dla właścicieli może być fakt, że spadek nie był wysoki. Wszyscy spodziewali się, że tąpnięcie może być większe, szczególnie po tym, co działo się w 2011 i 2014 roku, gdy przeceny były naprawdę poważne. Sytuację uratowali inwestorzy, którzy już pierwszego dnia dostrzegli okazję i masowo dokonywali zakupów akcji. Dzięki temu nie pozwolili na ich zdecydowany spadek – przyznał Tomasz Jaroszek, autor bloga Doradca.tv i komentator zagadnień ekonomicznych.
W audycji prowadzący poruszyli również temat wydarzenia 'Hour of code' - czyli 'Godzina kodowania', a o tym dlaczego warto uczyć się programowania opowiedział Włodzimierz Marciński, lider cyfryzacji.
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA
REKLAMA