Afera w PZPS: mistrzostwa świata pod lupą - wyniki audytu w lutym

Zarząd PZPS dopiero w środę podejmie decyzję o terminie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów. We wtorek, w pierwszym dniu obrad, omawiane są tematy budżetowe i wybrana została firma, która ma przeprowadzić audyt wrześniowych mistrzostw świata.

2014-12-16, 16:36

Afera w PZPS: mistrzostwa świata pod lupą - wyniki audytu w lutym
. Foto: Wikipedia/Piotr Drabik

Posłuchaj

Rzecznik PZPS Janusz Uznański o wtorkowych obradach zarządu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Zgłosiły się cztery międzynarodowe firmy. Wszystkie przedstawiły mniej więcej taką samą ofertę, dlatego też kierowaliśmy się w dużej mierze ceną - przyznał członek zarządu PZPS, prawnik Andrzej Ladziński.

Wyniki audytu, który przeprowadzi firma Ernst&Young, mają być znane na koniec lutego. Dlatego też Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Delegatów odbędzie się prawdopodobnie w połowie marca.

- Mamy wiele kwestii bieżących do omówienia i właśnie nimi zajmuje się we wtorek zarząd. Punkt o zwołaniu nadzwyczajnego zjazdu, który będzie rozpatrywać audyt oraz ewentualne zawieszenie lub odwołanie prezesa Mirosława P. przesunięty został na środę - poinformował dziennikarzy rzecznik prasowy związku Janusz Uznański.

We wtorek sąd utrzymał decyzję w sprawie trzymiesięcznego tymczasowego aresztu dla prezesa PZPS Mirosława P. i byłego wiceprezesa Artura P. - poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak. Obu postawiono zarzuty korupcyjne.

REKLAMA

Bez względu na rozwój wypadków w sprawie prezesa Mirosława P. nadzwyczajny zjazd się odbędzie. Nie wiadomo tylko, czy znajdzie się w programie obrad punkt, mówiący o odwołaniu lub zawieszeniu prezesa.

Możliwy jest także scenariusz, w którym Mirosław P. sam poda się do dymisji. Do tej pory tego nie zrobił, ale wówczas nowy szef związku może zostać wybrany z uprawnionych do tego członków zarządu (jest ich siedemnastu).

Kierujący PZPS od 2004 roku Mirosław P. i jego pierwszy zastępca Artur P. mieli przyjąć łapówki o łącznej sumie prawie miliona złotych od szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich - Cezarego P. - w zamian za to, że została ona wybrana do ochrony i zabezpieczenia wrześniowych mistrzostw świata, które odbyły się w Polsce i zakończyły się triumfem biało-czerwonych.

Obaj działacze zostali zatrzymani w połowie listopada przez funkcjonariuszy CBA, prokuratura postawiła im zarzuty, a 15 listopada sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Za wspomniane czyny grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Artur P. rezygnację z funkcji wiceprezesa PZPS oraz członka zarządu związku złożył 26 listopada. Została ona przyjęta.

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej