Łukaszenka boi się paniki walutowej. Na Białorusi zablokowane portale i sklepy on-line
Białoruś blokuje strony internetowe w obawie przed paniką walutową. Nie ma dostępu do niektórych popularnych niezależnych portali, a także sklepów on-line.
2014-12-22, 07:22
Posłuchaj
Jak podaje agencja AFP, władze w Mińsku chcą powstrzymać run na banki, wywołany gwałtownym spadkiem kursu rosyjskiego rubla. W związku z tym w piątek Bank Narodowy Białorusi rekomendował placówkom komercyjnym osłabienie miejscowego rubla o 10 procent. Wprowadzono także 30-procentową prowizję przy kupnie obcych walut w kantorach.
Białoruś w handlu z Rosją przechodzi na dolary. Przez niestabilny kurs rubla >>>
Na Białorusi zablokowano dostęp między innymi do strony internetowej niezależnej agencji prasowej „BiełaPAN” i gazety „Nawiny” należących do jednego właściciela. Kompania "BiełaPAN" uznała to za „poważny zamach na wolność słowa”. Zablokowano także witryny 13 sklepów on-line, które gwałtownie podnosiły ceny lub podawały je w dolarach.
Białoruskiego rubla pogrąża Rosja
Od początku roku białoruski rubel stracił około 50 procent na wartości. Na Białoruś negatywnie wpływa brak stabilności rosyjskiego rubla.
REKLAMA
W zeszłym tygodniu prezydent Aleksander Łukaszenka stwierdził, że jego kraj stracił na obniżce waluty sąsiada nawet miliard dolarów.
Historyczne załamanie waluty w Rosji.
Źródło: TVP/x-news
REKLAMA
IAR, awi
REKLAMA