Po 13 latach obecności, symboliczny i skromny koniec. Zamknięcie misji NATO w Afganistanie
W niedzielę podczas uroczystości w Kabulu misję ISAF zamknął jej dowódca. To on będzie także dowodził nową, znacznie mniejszą misją Sojuszu w Afganistanie, która rozpocznie się za 2 dni.
2014-12-29, 12:50
Posłuchaj
Nie było fajerwerków, długich przemówień, a jedynie skromna uroczystość w bazie NATO w Kabulu. Po 13 latach symbolicznie i formalnie zakończyła się misja NATO w Afganistanie. Rozpoczynała się ona jeszcze w 2001 roku, zaraz po obaleniu przez Amerykanów rządów talibów w Kabulu.
Wielkie pakowanie. Polscy żołnierze wracają z Afganistanu >>>
Przez ten czas przez Afganistan przewinęły się setki tysięcy żołnierzy, w tym 28 tysięcy Polaków. W sumie w Afganistanie zginęło prawie 3,5 tysiąca zagranicznych żołnierzy, a 30 tysięcy zostało rannych. Wśród ofiar jest 45 zabitych i 361 rannych Polaków.
>>> Barack Obama chwali kończącą się misję bojową NATO w Afganistanie >>>
REKLAMA
Ostatni dowódca misji ISAF i jednocześnie pierwszy dowódca rozpoczynającej się 1 stycznia misji Resolute Support generał John Campbell mówił niedawno Polskiemu Radiu, że mimo strat i politycznego chaosu w Afganistanie, społeczność międzynarodowa zrobiła w tym czasie wiele dobrego.
Liczne sukcesy
- Średnia długość życia wzrosła z 43 do 62 lat, spadły umieralność noworodków i analfabetyzm, jest większy dostęp do opieki zdrowotnej. Nie udałoby się to bez zapewnienia bezpieczeństwa, a Polska odegrała w tym ogromną rolę - mówił generał Campbell.
TVP/x-news
Nowa misja NATO będzie zajmować się jedynie szkoleniem afgańskich żołnierzy i policjantów. 12 tysięcy zagranicznych żołnierzy będzie stacjonowało jedynie w kilku bazach w kraju. W skład nowej misji wejdzie także 150 Polaków, którzy są już w bazie Bagram.
REKLAMA
„Ewidentna porażka”
Afgańscy talibowie uznali w poniedziałek, nazajutrz po uroczystościach kończących 13-letnią misję bojową NATO w Afganistanie, że koalicja międzynarodowa w tym kraju "poniosła klęskę i przyniosła rozczarowanie".
- Stany Zjednoczone i ich sojusznicy-najeźdźcy (...), podobnie jak wszystkie aroganckie organizacje międzynarodowe, poniosły ewidentną porażkę w tej asymetrycznej wojnie" - napisali talibowie w komunikacie opublikowanym w języku angielskim.
Oskarżyli siły NATO o doprowadzenie do rozlewu krwi w ich kraju.
pp/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA