Aresztowano mężczyznę, który obraził króla Tajlandii na Facebooku

- Pongsak Sribunpheng złamał prawo zabraniające obrażania monarchy oraz związane z tym prawo dotyczące przestępczości komputerowej, zamieszczając w 2012 roku obraźliwe dla króla treści - poinformował rzecznik tajlandzkiej policji generał Prawut Thawornsiri. - Wpisy i zdjęcia mogły podsycać chaos i nienawiść w społeczeństwie - stwierdził.
47-latek przyznał się do przestępstwa. Powiedział, że był działaczem ruchu czerwonych koszul, czyli zwolenników poprzedniego rządu premier Yingluck Shinawatry, który 22 maja 2014 roku został obalony przez wojsko. Dwa tygodnie wcześniej Trybunał Konstytucyjny usunął ze stanowiska oskarżaną o nepotyzm szefową rządu oraz dziewięciu jej ministrów. Przejmując władzę wojsko zawiesiło konstytucję i rozwiązało obie izby parlamentu.
Króla Tajlandii 86-letniego Bhumibola Adulyadeja, który wśród części poddanych cieszy się statusem półboga, chroni surowe prawo, przewidujące karę od trzech do 15 lat więzienia za obrazę majestatu lub grożenie monarchii. Po objęciu władzy junta generała Prayutha Chan-ochy rozpoczęła ściganie opozycjonistów i uczyniła walkę z wrogami monarchii jednym ze swoich priorytetów.
Organizacja Amnesty International zwróciła uwagę, że od czasu puczu kilkanaście osób uznano za winne obrazy majestatu, z czego część skazano na kary pozbawienia wolności. Wśród skazanych jest m.in. muzyk, któremu w sierpniu 2014 roku sąd wymierzył karę 15 lat więzienia za uwagi uznane za obraźliwe dla monarchii i umieszczone na Facebooku w 2010 i 2011 roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk