Zamachy we Francji. Więcej policjantów na ulicach w Polsce
W związku z wydarzeniami we Francji, więcej policjantów jest m.in. na polskich dworcach i lotniskach.
2015-01-14, 17:13
Posłuchaj
Taką decyzję podjął komendant główny policji gen. insp. Marek Działoszyński, mimo, że w tej chwili nie ma informacji o większym zagrożeniu terrorystycznym w Polsce.
- Świat po zamachach terrorystycznych w Nowym Yorku, w Madrycie, w Londynie nie jest taki sam i taka czujność pod względem antyterrorystycznym jest ważna na każdym kroku - powiedział rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski.
Jak dodał, szef policji podjął decyzję o zwiększeniu liczby policjantów w całej Polsce, w newralgicznych miejscach - czyli tam gdzie gromadzi się dużo osób. Przyznał, że chodzi m.in. o dworce, ale nie chciał ujawniać szczegółów.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
- W samej Warszawie takie miejsca patroluje codziennie o ponad 200 policjantów więcej. Można ich zauważyć, bo są to policjanci pełniący służbę z długą bronią - dodał Sokołowski. Zaznaczył równocześnie, że nie ma w tej chwili informacji, które mogłyby świadczyć o wzroście zagrożenia atakami terrorystycznymi w Polsce.
REKLAMA
Sokołowski podkreślił, że ważna jest też świadomość społeczna. - Jeśli widzimy coś co nas niepokoi, podejrzewamy, że ktoś lub coś może stanowić zagrożenia dla innych osób, poinformujmy o tym policję. Informacje o pozostawionych paczkach, torbach, bagażach interesowały nas i nadal interesują - powiedział rzecznik.
W ubiegłym tygodniu w atakach terrorystycznych w Paryżu zginęło 17 osób. W środę w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji; deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych.
PAP, to
REKLAMA