Wspomnienie o Janie Nowaku-Jeziorańskim
Był postacią niebanalną. Powiedzieć o nim, że był bohaterem brzmi jak banał. Miał zaledwie 25 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Pięć lat później dokonał rzeczy niezwykłej: jako kurier z Warszawy, z okupowanej stolicy wywiózł m.in. mikrofilmy dokumentujące Powstanie Warszawskie. Po zakończonej wojnie nie przestał być żołnierzem - walczył o wolną i suwerenną Polskę. Zmarł 20 stycznia 2005 roku.
2015-01-19, 21:00
Był żołnierzem września 1939 roku. Członkiem Armii Krajowej, kurierem. Z okupowanego kraju dotarł między innymi do premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie pracował w sekcji polskiej radia BBC. Zorganizował Rozgłośnię Radia Wolna Europa, którą przez lata kierował. W połowie lat 70 przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Był konsultantem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA. Stał na czele Kongresu Polonii Amerykańskiej. Po upadku komunizmu zaangażował się w prace nad rzecz wstąpienia Polski do NATO.
- W życiu człowieka, jak w mikrokosmosie, odbijają się losy całego pokolenia - powiedział w jednym z wywiadów.
Dziedzictwo Jana Nowaka-Jeziorańskiego pozostaje wciąż aktualne – do takiego wniosku doszli uczestnicy grudniowej konferencji w Waszyngtonie, zorganizowanej przez ambasadę polską w USA oraz prestiżowy Narodowy Fundusz Wspierania Demokracji. – Jana Nowaka-Jeziorańskiego pamiętamy jako znakomitego taktyka realistę, ale również stratega wizjonera. Dlatego warto zastanawiać się, jak on reagowałby dzisiaj i jak przewidywałby dalekosiężne skutki rosyjskiej inwazji na Ukrainę – mówi redaktor naczelny portalu PolskieRadio.pl Andrzej Mietkowski, jeden z uczestników konferencji.
REKLAMA
Dyrektor portalu PolskieRadio.pl Andrzej Mietkowski
W Waszyngtonie o spuściźnie legendarnego kuriera z Warszawy oraz o wskazówkach wynikających z jego doświadczenia dyskutowali ponadto były ambasador USA w Polsce Daniel Fried, były doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych Jimmy’ego Cartera - prof. Zbigniew Brzeziński, Paula Dobriansky z Centrum Nauki i Spraw Międzynarodowych Uniwersytetu Harvarda oraz przewodnicząca World Affairs Councils of America, Peter Pomerantsev, pisarz i producent telewizyjny a także Andrew Nagorski, amerykański dziennikarz, pisarz, przewodniczący Rady Dyrektorów Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, prezes Polskiego Radia Andrzej Siezieniewski a także ambasador Polski w Waszyngtonie Ryszard Schnepf.
- Z całą pewnością Jan Nowak-Jeziorański ze swoim temperamentem, silną wolną i zaangażowaniem byłby bardzo aktywny. Pewnie słuchalibyśmy jego rad, analiz, które – jak wiemy były realistyczne, oparte na bardzo poważnym oglądzie sytuacji – mówi Ryszard Schnepf. Jak dodał, Nowak-Jeziorański miał ogromne doświadczenie. I dziś brakuje tej jego mądrości. – Miał niezwykłą wrażliwość na sprawy wschodnie. Mielibyśmy zatem bardzo poważny głos w debacie na temat przyszłości Ukrainy, jak postępować dalej z Rosją, jak zadbać o polskie interesy w tym niezwykle trudnym otoczeniu – podkreślił ambasador.
REKLAMA
Ambasador RP w USA Ryszard Schnepf
Z kolei Carl Gershman, prezes Narodowego Funduszu Wspierania Demokracji zwraca uwagę na fakt, że Jan Nowak-Jeziorański umiał mobilizować ludzi wokół wielkich spraw, jak choćby przywracanie w Polsce demokracji. - Jan Nowak przedstawiał złożone stanowisko realizmu taktycznego i wizji strategicznej, i nigdy nie rezygnował z fundamentalnego celu, jakim ostatecznie jest wolność - powiedział Gershman.
REKLAMA
Carl Gershman, prezes Narodowego Funduszu Wspierania Demokracji
Także Daniel Fried uważa, że jedną z głównych cech Nowaka było dążenie do wolności. – Był wielkim zwolennikiem wolności – dodał. Zauważył, że niezwykły jest dorobek legendarnego kuriera. – Był wielkim człowiekiem XX wieku – stwierdził.
Były ambasador USA w Polsce Daniel Fried
REKLAMA
Zdaniem Andrzeja Siezieniewskiego, w obliczu tak wielkiej tragedii, jaka ma dziś miejsce na Ukrainie niezwykle ważne jest, by wyciągać wnioski z dziedzictwa Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Jak mówił, to właśnie ten wielki Polak zalecałby spokojne, rozsądne i rozważne rozwiązanie tego konfliktu. - Jan Nowak-Jeziorański bardzo namawiałby do tego, żeby mądrze, rozsądnie i rozważnie szukać dróg wyjścia z tak trudnej sytuacji, opisałby rolę poszczególnych narodów w tej części świat tak, by ograniczyć do minimum agresję i złą wolę. Niestety tej złej woli jest bardzo dużo - dodał prezes Polskiego Radia. Jego zdaniem, tego typu nauka trafia do ludzi starszego pokolenia. Natomiast młodzi są za radykalnymi i szybkimi krokami. - Jan Nowak-Jeziorański zalecałby spokojne rozstrzyganie tych problemów - powiedział.
Prezes Polskiego Radia Andrzej Siezieniewski
Jak zauważyła Paula Dobriansky, Jan Nowak-Jeziorański był nadzwyczajnym człowiekiem. – Był kimś, kto zawsze patrzył na całościowy obraz. Wierzył głęboko w Polskę demokratyczną, Polskę, która odegra ważną rolę w przyszłości Europy – dodała. Wspominała też, że w obliczu tak wielkich wyzwań jakim jest rosyjska agresja na Ukrainę Nowak-Jeziorański podkreślałby znaczenie NATO. – Myślę, że to, co dzieje się teraz przeraziłoby go, ponieważ to nie tylko zagrożenie dla samego istnienia instytucji takich jak NATO, utrzymania pokoju I stabilności, stanu rzeczy ustalonego po II wojnie światowej i po zimnej wojnie, ale Jan Nowak bronił też zawsze strony moralnej – powiedziała. Wśród najważniejszych zasada stawiał na demokrację. – Tu mamy do czynienia z sytuacją, kiedy jeden kraj podkopuje podstawy tego pokoju i stabilności – dodała.
REKLAMA
Paula Dobriansky z Centrum Nauki i Spraw Międzynarodowych Uniwersytetu Harvarda
Jan Nowak-Jeziorański ostatnie dwa lata życia spędził w Polsce. 31 sierpnia 1989 w Stoczni Gdańskiej powiedział: "Dziękuję Solidarności, że mocą swojego ducha dokonała tego, że znalazłem drogę do swojego rodzinnego kraju”.
Zmarł w Warszawie 20 stycznia 2005.
REKLAMA
asop
REKLAMA