Azarenka za burtą Australian Open. Cibulkova zakończyła dobrą passę Białorusinki

Rozstawiona z numerem 11. Dominika Cibulkova zakończyła dobrą passę Białorusinki Wiktorii Azarenki w Australian Open, pokonując ją w 1/8 finału 6:2, 3:6, 6:3. Słowacka tenisistka to finalistka ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowej imprezy w Melbourne.

2015-01-26, 08:39

Azarenka za burtą Australian Open. Cibulkova zakończyła dobrą passę Białorusinki

Była to dziesiąta konfrontacja tych zawodniczek. Cibulkova wygrała w poniedziałek trzecie z tych spotkań.

Wracająca po przewlekłych kłopotach zdrowotnych Azarenka co prawda na początku roku w Brisbane przegrała mecz otwarcia, ale w drodze do 1/8 finału Australian Open nie straciła seta i dała sygnał, że zamierza walczyć o powrót do światowej czołówki. W drugiej rundzie wyeliminowała rozstawioną z numerem ósmym Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki 6:4, 6:2.

Zajmująca 44. miejsce w rankingu WTA Białorusinka po raz pierwszy od wielu lat nie była rozstawiona w turnieju wielkoszlemowym. To efekt jej problemów zdrowotnych z poprzedniego sezonu. Uraz stopy dokuczał jej już w ćwierćfinale Australian Open, w którym przegrała z Agnieszką Radwańską. W kolejnych miesiącach długo zmagała się z dolegliwościami zdrowotnymi. Łącznie w 2014 roku wystąpiła tylko w dziewięciu imprezach, co zaowocowało spadkiem na światowej liście.

 

REKLAMA

 

25-letnia tenisistka z Mińska po raz siódmy z rzędu wystąpiła w 1/8 finału pierwszej w roku odsłony Wielkiego Szlema. Wygrała ten turniej w latach 2012-13.

Korty Melbourne Park są też szczęśliwe dla Cibulkovej. To na nich będąca obecnie dziesiątą rakietą świata Słowaczka odniosła rok temu największy sukces w karierze, docierając do finału. We French Open i Wimbledonie w poprzednim sezonie nie była w stanie przebrnąć trzeciej rundy, a podczas US Open przegrała mecz otwarcia.

Kolejny rywal: Serena Williams

Cibulkova w ćwierćfinale zmierzy się z Sereną Williams. Amerykanka, rozstawiona z "jedynką", zrewanżowała się Garbine Muguruzie za porażkę w ubiegłorocznym French Open i pokonała Hiszpankę 2:6, 6:3, 6:2. Dzięki temu dziewiąty raz jest w czołowej ósemce wielkoszlemowej imprezy w Melbourne.

REKLAMA

33-letnia Williams nie ukrywała przed poniedziałkowym spotkaniem, że sensacyjna przegrana z Muguruzą (2:6, 2:6) w drugiej rundzie French Open z poprzedniego sezonu mocno utkwiła jej w pamięci. Młodsza o 12 lat Hiszpanka, która w Melbourne gra z numerem 24., tym razem zdołała w meczu z liderką rankingu WTA zapisać na swoim koncie tylko jednego seta.

Zawodniczki zmierzyły się również w Australian Open dwa lata temu. Wówczas - w drugiej fazie rywalizacji - pewnie triumfowała Amerykanka.

 

 

REKLAMA

To drugi trzysetowy pojedynek młodszej z sióstr Williams w tegorocznej edycji zmagań w Melbourne Park. Dwa dni wcześniej kłopoty sprawiła jej rozstawiona z numerem 26. Ukrainka Jelina Switolina. Reprezentantka USA na początku sezonu prezentuje nierówną formę. Dało to o sobie znać m.in. podczas Pucharu Hopmana. W finale nieoficjalnych mistrzostw świata drużyn mieszanych w Perth przegrała w singlu z Agnieszką Radwańską. Całe spotkanie krakowianka i Jerzy Janowicz rozstrzygnęli na swoją korzyść 2:1.

W 1/8 finału Australian Open pierwsza rakieta świata wystąpiła 12. raz w karierze, a ósmy z rzędu. To na tym etapie odpadła w poprzednim sezonie. W rozgrywanym na twardych kortach w Melbourne turnieju triumfowała pięć razy (2003, 2005, 2007, 2009-10).

Urodzona w Wenezueli Muguruza powtórzyła swój najlepszy wynik w Australian Open. Pierwszy raz w najlepszej "16" znalazła się 12 miesięcy temu. 21-letnia tenisistka ma na koncie jeden wielkoszlemowy ćwierćfinał, do którego dotarła w ubiegłym sezonie na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej