Grecja coraz bliżej krawędzi przepaści: pikująca giełda, rating poniżej śmieciowego
Ostre słowa nowego premiera Grecji, zapowiadającego renegocjacje zadłużenia, wywołują coraz większe zdenerwowanie na rynkach oraz w instytucjach międzynarodowych. Dzisiaj giełda w Atenach „zjechała” o 8,5 procent, a agencja Standard and Poor’s mówi o możliwości obniżenia jej ratingu poniżej śmieciowego poziomu „B”.
2015-01-29, 09:26
Już wczoraj kurs akcji na ateńskiej giełdzie spadł o 3,7 procent. Dzisiaj akcje na ateńskiej giełdzie "zjechały" o 8 i pół procent po tym, jak nowy premier zapowiedział renegocjację greckich długów.
Premier Aleksis Tsipras oświadczył na pierwszym posiedzeniu swego rządu, że renegocjacja zobowiązań Grecji jest jednym z jego priorytetów. Dodał, że celem rządu będzie "narodowe ocalenie", a gabinet jest gotów, jak się wyraził, przelać krew, aby przywrócić godność narodu.
S&P zastanawia się nad obniżeniem ratingu Grecji
Jednocześnie agencja Standard and Poor's poważnie zastanawia się nad obniżeniem ratingu finansowego Grecji, obecnie będącego na poziomie "B".
Grecki minister finansów: Wyjście ze strefy euro to nie blef, ale należy tego uniknąć
REKLAMA
Źr. Bloomberg/x-news
"W naszej opinii, jeśli nowy grecki rząd nie porozumie się z kredytodawcami w sprawie dalszego wsparcia finansowego, to taki obrót rzeczy może doprowadzić do dalszego osłabienia wiarygodności kredytowej Grecji" - napisała agencja Standard and Poor's w specjalnym oświadczeniu.
Nowy rząd Grecji chce renegocjacji spłaty zadłużenia
Wybory parlamentarne w Grecji, które odbyły się w zeszłą niedzielę, wygrała radykalnie lewicowa Syriza. Jej szef i nowy premier kraju, Aleksis Tsipras zapowiedział dziś, że będzie dążył do renegocjacji długów Grecji i udzielonych jej pożyczek.
REKLAMA
IAR, jk
REKLAMA