W marcu rozpocznie się proces oskarżonego o pedofilię ks. Wojciecha G.

Od lutego 2014 roku duchowny przebywa w areszcie. W śledztwie nie przyznał się do zarzutów, za które grozi mu do 15 lat więzienia. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

2015-02-03, 15:41

W marcu rozpocznie się proces oskarżonego o pedofilię ks. Wojciecha G.
Molestowany napisał list do papieża. Prawda wyszła na jaw. Foto: y3ti4liv3/sxc.hu/cc

Jak poinformowała Joanna Adamowicz z zespołu prasowego Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, 20 marca Sąd Rejonowy w Wołominie ma zacząć proces oskarżonego o molestowanie nieletnich na Dominikanie i w Polsce ks. Wojciecha G.
Kolejne terminy rozpraw wyznaczono na 25 marca oraz 10 i 24 kwietnia. Proces ma być niejawny - jak każdy dotyczący takiego przestępstwa.
"Oczekujemy wysokiego wyroku"
W październiku ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu w Wołominie akt oskarżenia przeciwko duchownemu, w którym oskarżyła go o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania.
Za pokrzywdzonych prokuratura uznała osiem osób: dwóch obywateli polskich i sześciu obywateli dominikańskich. Z ustaleń śledztwa wynika, że dwa czyny G. popełnił w latach 2000-2001 w Polsce, a pozostałe - w różnych okresach na przestrzeni lat 2009-2013 na terenie Republiki Dominikańskiej.
x-news.pl, TVN24
Oprócz tego prokuratura zarzuciła duchownemu posiadanie w Republice Dominikańskiej treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji. Zarzucone mu czyny zagrożone są karą do 12 lat więzienia, ale w razie skazania za dwa lub więcej przestępstw sąd będzie mógł wymierzyć mu karę łączną w wymiarze do 15 lat.
Jak ustalili w grudniu 2014 roku prokuratorzy generalni Polski i Dominikany, Andrzej Seremet i Francisco Dominquez Brito, pokrzywdzeni przez księdza obywatele Dominikany będą mieli swych pełnomocników na procesie, a dominikańska prokuratura rozważy, czy wysłać też swych obserwatorów.
- Oczekujemy sprawiedliwego, wysokiego wyroku, jaki zadowoli opinię publiczną na Dominikanie - zaznaczył Brito.
x-news.pl, NO SIN NOTICAS
"Być może za bardzo zaufałem"
W wywiadzie z 2013 roku ks. Wojciech G. zaprzeczył, by dopuścił się molestowania dzieci. - Jeżeli je skrzywdziłem, to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem wszystkim tym ludziom na Dominikanie - stwierdził.
Zasugerował, że oskarżenia sfabrykowali ci, którym nie podobało się to, co robił na Dominikanie. Wskazał na antynarkotykowy program, który wprowadzał w okolicy, gdzie pracował.
***
Ze śledztwa warszawskiej prokuratury do odrębnego postępowania wyłączono sprawę obcowania płciowego z małoletnimi poniżej 15. roku życia w Dominikanie przez Józefa Wesołowskiego, pełniącego w przeszłości obowiązki nuncjusza apostolskiego w tym kraju. Postępowanie to zawieszono pod koniec ubiegłego roku z powodu braku pomocy prawnej z Watykanu.
Wkrótce proces Polaka ma się rozpocząć w Watykanie. Będzie to jednak możliwe dopiero po uprawomocnieniu się wyroku trybunału kanonicznego, który wydalił Wesołowskiego ze stanu kapłańskiego, ten się odwołał.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej