Osierocone dzieci z Daliowej już pod opieką dziadków
Czwórka sierot, których matka zginęła w pożarze, znajdzie się pod opieką dziadków - jako rodziny zastępczej.Tak zdecydował wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Krośnie. Jest to jednak postanowienie tymczasowe.
2015-02-04, 23:59
Posłuchaj
Nie przesądza, że dziadkowie zostaną ostatecznie uznani za prawnych opiekunów. Sędzia Renata Leja-Sypiec podkreśla, że sytuacja jest skomplikowana m.in. dlatego że dwoje starszych dzieci ma orzeczoną niepełnosprawność.
Sprawa będzie jeszcze szczegółowo badana. Sąd musi przyjrzeć się, czy są inne, lepsze rozwiązania i czy dziadkowie gwarantują należytą opiekę. Powiatowe centrum pomocy rodzinie, gminna opieka społeczna i kurator sądowy będą monitorować sytuację.
Dziadkowie będą także wspierani i obserwowani przez specjalistów - dodała sędzia Renata Leja-Sypiec. Zbadane zostaną m.in. więzi emocjonalne z dziećmi. Sąd ma też szukać innych opiekunów.
Dom dziadków zostanie wyremontowany tak, by dzieci, które na ferie przeniesiono do pobliskiego Rymanowa, po powrocie miały godziwe warunki. Pomogli w tym m.in. sponsorzy, którzy sfinansowali zakup części niezbędnych materiałów budowlanych i sprzętu domowego.
REKLAMA
TVN24/x-news
Kilka dni temu, w daliowej zapalił się dom jednorodzinny. 33-letnia kobieta wyniosła z niego o czworo swoich dzieci: 2,5, 4, 7 i 9-letnie. Wróciła do środka, by zabrać najcenniejsze rzeczy, ale nie udało jej się już wydostać. Strażacy odnaleźli jej ciało po ugaszeniu ognia.
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA