Wielka Brytania: rzekomo martwy wrócił z dżihadu w Syrii do Londynu.Trafił do więzienia
Sędzia w Londynie wymierzył karę 12 lat więzienia dżihadyście, który sfingował własną śmierć, aby wrócić z Syrii do Wielkiej Brytanii.
2015-02-06, 22:00
Posłuchaj
27-letni Imran Khawaja, pochodzący z Londynu, został aresztowany w czerwcu zeszłego roku w Dover wraz z kuzynem, który wyjechał po niego samochodem aż do Serbii.
Adwokat próbował przedstawić oskarżonego jako ofiarę indoktrynacji, osobnika o ograniczonej inteligencji, który żałuje swoich uczynków i wrócił do kraju z tęsknoty za rodziną.
Sędzia podkreślił jednak, że 27-letni Imran Khawaja nie był naiwnym nastolatkiem, sam szukał kontaktu z Państwem Islamskim, aktywnie uczestniczył w jego propagandzie i aprobował okrucieństwa popełniane w imię islamu.
W procesie wyszło na jaw, że Khawaja udzielał się na forach społecznościowych, fotografując się z uciętymi głowami i z bronią, występował w wideoklipach i na plakatach Państwa Islamskiego.
REKLAMA
A kiedy postanowił wrócić do Wielkiej Brytanii, jego wspólnicy opublikowali fałszywy komunikat, że zginął jako męczennik dżihadu.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Richard Walton ze Scotland Yardu powiedział reporterom: "Został przeszkolony jako terrorysta w obozie szkoleniowym, w tym w używaniu ciężkiej broni. Ten człowiek był blisko związany z Państwem Islamskim, chwalił się swoimi czynami w Syrii i zachęcał innych poprzez media społecznościowe, aby do niego dołączyli".
II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>
REKLAMA
JU/IAR
REKLAMA