Bundesliga: Lewandowski się przełamał? Wepchnął piłkę do pustej bramki

Robert Lewandowski zdobył jedną z bramek w meczu w Monachium, w którym prowadzący w tabeli niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej Bayern rozgromił drużynę Hamburgera SV 8:0.

2015-02-14, 22:22

Bundesliga: Lewandowski się przełamał? Wepchnął piłkę do pustej bramki

To pierwsze trafienie Polaka w Bundeslidze od 14 grudnia. W sumie ma osiem goli.

Lewandowski, który rozegrał cały mecz, wpisał się na listę strzelców w 56. minucie, wpychając piłkę do pustej bramki po podaniu od Thomasa Muellera. Po jego golu było 6:0. Niemiec wcześniej sam dwukrotnie pokonał bramkarza gości, a tego dnia dla Bawarczyków trafiali także Holender Arjen Robben i Mario Goetze (po dwa razy) oraz Francuz Franck Ribery (dobitka po strzale Lewandowskiego).

Z tym rywalem mistrz Niemiec radzi sobie w ostatnich latach wyjątkowo dobrze. Od początku sezonu 2012/13 oba zespoły spotkały się w Bundeslidze sześciokrotnie, a Bayern wygrał pięć z tych meczów (w marcu 2013 roku wynikiem 9:2), zdobywając 28 bramek i tracąc cztery.

Bawarczycy, którzy zgromadzili 52 punkty, nie powiększyli jednak przewagi nad wiceliderem Bundesligi VfL Wolfsburg. "Wilki" po niezwykle emocjonującym meczu pokonały na wyjeździe Bayer Leverkusen 5:4 i wciąż tracą do Bayernu osiem "oczek". Bohaterem spotkania był Holender Bas Dost, który zdobył cztery bramki, w tym zwycięską w doliczonym czasie. W drużynie "Aptekarzy" hat-trickiem popisał się Koreańczyk Heung-Min Son.

REKLAMA

Od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego w składzie gospodarzy grał Sebastian Boenisch, który w drugiej połowie zobaczył żółtą kartkę.

W innym sobotnim meczu Borussia Moenchengladbach pokonała FC Koeln 1:0. W zespole z Kolonii cały mecz rozegrał Paweł Olkowski, natomiast w 66. minucie na boisku pojawił się Sławomir Peszko. Rezerwowym był Adam Matuszczyk.

W sześciu piątkowych i sobotnich meczach (przed wieczornym starciem Eintracht Frankfurt - Schalke 04 Gelsenkirchen) na niemieckich boiskach padły 32 bramki.

W piątek swoje spotkanie wygrała także Borussia Dortmund - 4:2 przed własną publicznością z Mainz. Było to jej drugie z rzędu zwycięstwo w Bundeslidze. Takiej "serii" nie miała od blisko pół roku.

REKLAMA

Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Łukasz Piszczek. Jakuba Błaszczykowskiego zabrakło z powodu choroby. Dzięki temu zwycięstwu ich drużyna awansowała na 14. miejsce i przed niedzielnymi meczami ma cztery punkty przewagi nad zespołami w strefie spadkowej oraz dwa nad znajdującym się w strefie barażowej beniaminkiem Paderborn.

Foto Olimpik/x-news

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej