Strzały w Kopenhadze. Duńska policja: zastrzeliliśmy podejrzanego o ataki
Domniemany sprawca ataków w Kopenhadze zastrzelony - twierdzi miejscowa policja. W nocy w zamachu zginął mężczyzna narodowości żydowskiej, pilnujący wejścia do synagogi. Kilka godzin wcześniej doszło do ataku na kawiarnię, gdzie toczyła się debata z udziałem rysownika karykatur Mahometa Larsa Vilksa.
2015-02-15, 12:30
Posłuchaj
Policja namierzyła zamachowca dzięki nagraniom z monitoringu. Po kilku godzinach poszukiwań nad ranem podejrzany otworzył ogień do policjantów, a ci odpowiedzieli celnymi strzałami. - Przypuszczamy, że to ten sam sprawca stał za oboma incydentami i to on został zabity. W tej sprawie jest jednak jeszcze wiele pytań, stąd wzmożona obecność policji w stolicy w najbliższych godzinach – mówi szef policji w Kopenhadze Torben Molgaard Jensen.
Dwie strzelaniny
Do pierwszego incydentu doszło wieczorem na północy duńskiej stolicy. Dwóch zamachowców ostrzelało z karabinów maszynowych kawiarnię, w której toczyła się debata z udziałem Larsa Vilksa, autora karykatur Mahometa z 2007 roku. Jedna osoba zginęła, a trzech policjantów zostało rannych. Policja podejrzewa, że mógł to być odwet za kontrowersyjne rysunki.
W nocy nieznany sprawca oddał strzały w pobliżu synagogi w centrum miasta. Jedna osoba zginęła, a dwóch policjantów zostało rannych w nogi i ręce. Sprawca prawdopodobnie uciekł pieszo z miejsca zdarzenia.
Mężczyzna, który zginął przed synagogą w centrum Kopenhagi był Żydem. Szef Nordyckiej Żydowskiej Rady Bezpieczeństwa Michael Gelvan powiedział w rozmowie z AFP, że zabity pilnował wejścia do świątyni, w której rozpoczynała się uroczystość bar micwy, podczas której chłopiec staje się pełnoletnim mężczyzną.
REKLAMA
Jak podkreślił Michael Gelvan, jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, jakie były motywy zabójstwa. Nie ma jednak wątpliwości, że akcja przed synagogą jest kopią tego, co zdarzyło się w styczniu w Paryżu - uważa szef Rady.
Premier: akt terrorystyczny
Premier Danii Helle Thorning-Schmidt oświadczyła, że jest to bardzo smutny dzień dla całego kraju. - W Danii doszło do poważnego aktu przemocy. Jesteśmy pewni, że ten atak miał podłoże polityczne i był atakiem terrorystycznym. Traktujemy sprawę z niezwykłą powagą. Jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości w całym kraju – powiedziała premier.
youtube.com
REKLAMA
Duńska policja prowadziła od soboty obławę na sprawców obu ataków. Mieszkańców Kopenhagi poproszono, by zostali w domach, zamknięto też jeden z dworców kolejowych w mieście. Duńczykom w poszukiwaniach pomagała szwedzka policja, a w stan gotowości zostali także postawieni funkcjonariusze z północnych Niemiec.
Donald Tusk: stawimy czoła zagrożeniu
Władze UE są wstrząśnięte strzelaniną w Kopenhadze. W imieniu Unii słowa wsparcia pod adresem Duńczyków przekazał szef Rady Europejskiej. Szef Rady Donald Tusk napisał, że determinacja Europy, by walczyć ze wszelkimi rodzajami ekstremizmu i terroryzmu jest tylko wzmocniona przez brutalne ataki jak ten, do którego doszło w Kopenhadze. Dodał, że na ostatnim szczycie w Brukseli "ta determinacja została potwierdzona".
Unijni liderzy zapowiedzieli wtedy zaostrzenie środków walki z terroryzmem przez wykorzystanie już istniejących instrumentów i postęp w pracach nad tymi, które są planowane, jak system wymiany danych pasażerów linii lotniczych. - Stawimy czoła temu zagrożeniu razem - oświadczył szef Rady Europejskiej.
Zamachy w Kopenhadze potępili już m.in. także prezydent Francji oraz premierzy Wielkiej Brytanii i Izraela. W drodze do stolicy Danii jest francuski minister spraw wewnętrznych. Wszystko dlatego, że w spotkaniu w kawiarni ze szwedzkim rysownikiem brał udział francuski ambasador w Danii. Ani jemu ani rysownikowi nic się nie stało.
REKLAMA
Miesiąc temu w Paryżu zamachowcy zaatakowali siedzibę redakcji pisma „Charlie Hebdo”, które także publikowało karykatury Mahometa. Później zabarykadowali się w sklepie koszernym w stolicy Francji. W atakach w Paryżu zginęło w sumie 12 osób.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA