Jan Stanisław Jankowski - delegat, który zatwierdził Powstanie
"My tu nie mamy wyboru. "Burza" nie jest w Warszawie czymś odosobnionym, to jest ogniwo łańcucha, który zaczął się we wrześniu 1939 roku" - tak argumentował zatwierdzenie decyzji o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego Jan Stanisław Jankowski, Delegat Rządu na Kraj od 19 lutego 1943.
2015-02-19, 06:00
Posłuchaj
Jankowski miał duże doświadczenie polityczne. Urodzony 6 maja 1882 Jankowski współtworzył przed odzyskaniem niepodległości Narodowy Związek Robotniczy, służył w 1. Kompanii Kadrowej i Legionach. W odrodzonej ojczyźnie dwukrotnie dzierżył tekę w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej (w 1921 i 1926 roku). Po zamachu majowym złożył rezygnację. W 1937 roku związał się ze Stronnictwem Pracy. W trakcie okupacji włączył się w działalność podziemia.
Delegat Rządu na Kraj
Obowiązki Delegata Rządu objął po aresztowaniu prof. Jana Piekałkiewicza przez Gestapo. Początkowo polityk, do którego należał głos przeważający w kwestii rozpoczęcia powstania, wahał się nad głosowaniem za rozpoczęciem akcji. - On uważał, że powstanie w Warszawie byłoby zbyt ryzykowne, że nie można skoncentrować sił niemieckich w jednym miejscu, bo nas zgniotą - wspominał odbytą w lipcu 1944 rozmowę z Jankowskim Tadeusz Chciuk-Celt, żołnierz AK, cichociemny, w rozmowie z Andrzejem Pomianem na antenie Radia Wolna Europa.
POWSTANIE WARSZAWSKIE - SERWIS SPECJALNY POLSKIEGO RADIA >>>>
Wspólnie z gen. Tadeuszem Borem-Komorowskim zdecydowali jednak, że powstanie powinno wybuchnąć. - Współpraca z dowódcą Armii Krajowej układała się o wiele lepiej, niż za poprzednich delegatur - twierdził Tadeusz Chciuk-Celt.
REKLAMA
Ofiara sowieckich oprawców
Na zdjęciu: Jan Stanisław Jankowski w 1926 roku, źr. Wikimedia Commons/ "Światowid"/dp
W 1945 roku został aresztowany przez NKWD. - Zarówno Jankowski, jak i Leopold Okulicki podejrzewali, że to może być podstęp, ale jednak uważali, że sytuacja jest tego rodzaju, że nie mogą odmówić Sowietom tego spotkania, że jeśli odmówią, to Sowieci ogłoszą aliantom i całemu światu: "my wyciągamy rękę do polskiego podziemia, a oni tę rękę odrzucają" - wspominał dylemat Delegata jego następca Stefan Korboński na antenie Radia Wolna Europa.
MATERIAŁY Z ARCHIWUM RADIA WOLNA EUROPA >>>
Razem z pozostałymi przywódcami Polskiego Państwa Podziemnego wywieziono go do Moskwy, gdzie był sądzony w tzw. "procesie szesnastu". Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w sowieckim więzieniu.
REKLAMA
Posłuchaj wspomnień współpracowników Delegata Rządu na Kraj o Janie Stanisławie Jankowskim z archiwum RWE.
bm
REKLAMA