Rolnik, któremu komornik zabrał traktor, dostał nową maszynę

Radosławowi Zarembie, rolnikowi ze wsi Kulany pod Mławą, któremu komornik zabrał traktor za długi sąsiada, jedna z firm bezpłatnie użyczyła nowy ciągnik.

2015-02-16, 23:17

Rolnik, któremu komornik zabrał traktor, dostał nową maszynę
. Foto: x-news.pl, TVN24

Radosław Zaremba w poniedziałek odebrał kluczyki do niebieskiego traktora. Rolnik liczy, że w pole ruszy pod koniec marca.
x-news.pl, TVN24

Panu Radosławowi traktor, warty ok. 100 tys. zł, zabrał asesor Michał K. w ramach postępowania egzekucyjnego przeciw dłużnikowi, którym - jak się okazało - był sąsiad rolnika. Po zabraniu ciągnika na wniosek wierzyciela trafił on do komisu, gdzie sprzedano go za ok. 40 tys. zł.
Poszkodowany rolnik skierował do sądu wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, jednak zanim został on rozpatrzony, traktor miał już nowego właściciela. Według pełnomocnika Zaremby, mecenasa Lecha Obary, działania asesora przy zajęciu ciągnika były bezprawne.
Asesor zostanie skazany?
W czwartek Prokuratura Okręgowa w Płocku przejęła od Prokuratury Rejonowej w Mławie śledztwo, dotyczące działań łódzkiej kancelarii komorniczej, w tym zajęcia ciągnika pana Radosława i kilku aut od trzech osób niebędących dłużnikami.
- Decyzja ta wynika z nowych wątków, które pojawiają się w sprawie. Każdy z nich wymaga wyjaśnienia, a to rozbudowuje postępowanie - powiedziała rzeczniczka płockiej prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska. Dodała, że do prowadzenia tego typu obszernego śledztwa organizacyjnie bardziej przygotowana jest prokuratura okręgowa.
Jak dodała rzeczniczka, z uwagi na czynności związane z przejęciem śledztwa nie ustalono jeszcze nowego terminu przesłuchania asesora Michała K., wobec którego wcześniej wydano decyzję o przedstawieniu zarzutu przekroczenia uprawnień.
Gdy śledztwo prowadziła jeszcze mławska prokuratura rejonowa, asesor został wezwany tam na przesłuchanie. Śledczy zamierzali przedstawić mu zarzut przekroczenia uprawnień, za co grozi do trzech lat więzienia.

Ustalili m.in., że K. mógł dopuścić się naruszenia przepisów procedury egzekucyjnej, w tym poprzez poświadczenie nieprawdy w protokole zajęcia ciągnika. W dokumencie tym - jak ustalili śledczy - asesor napisał, że ciągnik znajdował się na terenie nieruchomości dłużnika, a faktycznie stał na sąsiedniej posesji - rolnika niebędącego dłużnikiem.

Michał K. nie stawił się na przesłuchanie, przesyłając faksem zwolnienie lekarskie wystawione przez lekarza sądowego.

REKLAMA

W styczniu minister sprawiedliwości zawiesił w czynnościach K. Rada Izby Komorniczej w Łodzi po wysłuchaniu wyjaśnień asesora skierowała przeciwko niemu wniosek do komisji dyscyplinarnej przy Krajowej Radzie Komorniczej.
IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej