Były komendant MO w Ciechanowie z zarzutami IPN
Stanisławowi K. zarzucono popełnienie 25 komunistycznych zbrodni przeciwko ludzkości. Zarzucono mu, że przekroczył swoje uprawnienia poprzez "bezprawne internowanie działaczy opozycyjnych" w okresie od 12 grudnia 1981 r. do końca grudnia 1982 r.
2015-02-16, 20:28
Według pionu śledczego IPN były komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej w Ciechanowie podejmował decyzje o internowaniach na podstawie przepisów nieobowiązującego dekretu o ochronie bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego. Śledczy uważają, że było to "poważne prześladowanie pokrzywdzonych z powodów politycznych, czym działał na szkodę osób represjonowanych".
Stanisław K. ma 77 lat.Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Zapewnia, że działał zgodnie z obowiązującym wtedy prawem. Prokurator IPN zastosował wobec niego jako środek zapobiegawczy zakaz opuszczania kraju.
To drugi komendant wojewódzki milicji, któremu pion śledczy oddziału IPN postawił zarzuty związane ze stanem wojennym i działaniami państwa komunistycznego wobec ówczesnej opozycji.
Niespełna miesiąc temu przed sądem w Białymstoku rozpoczął się proces 83-letniego Sylwestra R., byłego komendanta wojewódzkiego MO w Białymstoku, któremu postawiono podobne zarzuty.
On także nie przyznaje się, przed sądem odmówił też składania wyjaśnień. - Nie czuję się winny, że przekroczyłem prawo. Byłem przekonany, że dekret o stanie wojennym jest zgodny z przepisami. Ja nie miałem żadnych wątpliwości, stąd moje nieprzyznanie się do zarzutów - mówił Sylwester R.
Zobacz serwis o STANIE WOJENNYM >>>
PAP/asop
REKLAMA