Oscar już w Polsce. Pawlikowski: można nim poćwiczyć
Bardzo zmęczony, ale wciąż zadowolony z wielkiego sukcesu. Paweł Pawlikowski, reżyser nagrodzonej Oscarem "Idy", wylądował na warszawskim Okęciu.
2015-02-26, 17:41
Posłuchaj
Z dumą prezentował złotą statuetkę, choć dodał, że jest "trochę ciężka". - Łatwo się macha, można sobie ćwiczyć, tylko trzeba mieć dwa Oscary - żartował. Reżyser rozważa wystawienie jej w jakimś miejscu, tak, by więcej osób mogło ją zobaczyć "na żywo".
Paweł Pawlikowski: lubię kino, które dzieje się tu i teraz >>>
Paweł Pawlikowski przyznał, że przestał się przejmować stawianymi zarzutami, że "Ida" to film antypolski czy antysemicki. Jak mówił, taka krytyka w ostatnim czasie pojawiała się nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych. - Jeśli ten film jest anty wszystko, to to się jakby kasuje. Być może nie o to chodzi w tym obrazie - zaznaczył.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Reżyser ma też nadzieję, że dzięki sukcesowi "Idy" polskie kino zacznie się liczyć na świecie, a młodzi reżyserzy będą mieli większą motywację do kręcenia. Jak dodał, już teraz widać, że filmy rodzimej produkcji są inaczej traktowane na różnych festiwalach.
"Ida" zwyciężyła w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, pokonując między innymi faworyzowanego "Lewiatana" Andrieja Zwiagincewa.
REKLAMA
OSCARY 2015 - zobacz serwis specjalny >>>
IAR, to
REKLAMA