Niemcy: były deputowany przyznał się do ściągania dziecięcej pornografii

Były deputowany do niemieckiego Bundestagu z ramienia SPD Sebastian Edathy przyznał się do ściągania z internetu materiałów z dziecięcą pornografią. Sąd w Verden umorzył przeciwko niemu postępowanie.

2015-03-02, 11:56

Niemcy: były deputowany przyznał się do ściągania dziecięcej pornografii

W ramach ugody sądowej, której warunkiem było przyznanie się oskarżonego do stawianych mu zarzutów, Edathy przekaże 5 tys. euro. na organizację w Dolnej Saksonii, zajmującą się ochroną dzieci. - Te zarzuty są słuszne - powiedział w poniedziałek przed sądem obrońca Edathy'ego, Christian Noll. Odczytał też przyznanie się swego klienta do winy: "Zdałem sobie sprawę, że popełniłem błąd. Zajęło mi to dużo czasu".

Prokuratura zarzuciła Edathy'emu, że jesienią 2013 roku ściągał z internetu zdjęcia i filmy z nagimi chłopcami w wieku poniżej 14 lat. Organy ścigania zainteresowały się nim, gdy nazwisko deputowanego pojawiło się na liście klientów kanadyjskiej firmy sprzedającej materiały pornograficzne.

Edathy zrezygnował z mandatu poselskiego, kiedy wdrożono przeciwko niemu śledztwo. Początkowo nie przyznawał się do winy.

45-letni Edathy należał do najbardziej znanych polityków SPD. Zajmował się zwalczaniem skrajnej prawicy i neonazistów. Popularność zdobył jako szef parlamentarnej komisji śledczej badającej błędy popełnione przez policję podczas działań przeciwko członkom terrorystycznej grupy Narodowosocjalistyczne Podziemie (NSU).

REKLAMA

PAP/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej