Katar 2022. Listkiewicz: wybór terminu mundialu, to wybór mniejszego zła
- Szczerze mówiąc są tylko złe rozwiązania i zostaje wybór mniejszego zła - stwierdził Michał Listkiewicz, członek komisji sędziowskiej FIFA w dyskusji na temat terminu rozegrania piłkarskich mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku. Były prezes PZPN był gościem "Trzeciej Strony Medalu" w radiowej Trójce.
2015-03-02, 12:31
Posłuchaj
Kontrowersje dotyczące organizacji mundialu w Katarze są praktycznie od samego początku. Najpierw były oskarżenia o nieprawidłowości przy wyborze gospodarza, ostatnio tematem numer jeden jest termin rozegrania imprezy. Wszystko z powodu wysokich temperatur, jakie panują w Katarze w czerwcu, czyli miesiącu, w którym tradycyjnie odbywa się czempionat. Szef FIFA Sepp Blatter przyznał w maju 2014 roku, że przyznanie organizacji Katarowi było błędem.
Zdaniem Michała Listkiewicza nie ma jednak większych szans na zmianę gospodarza turnieju.
- W tej chwili jest za późno żeby dyskutować nad zmianą gospodarza mundialu w 2022 roku. Pytanie pozostaje więc kiedy ten turniej ma być rozegrany - stawia jasno sprawę Listkiewicz.
Kiedy więc jego zdaniem mundial powinien się odbyć? - Szczerze mówiąc są tylko złe rozwiązania i zostaje wybór mniejszego zła - mówi były sędzia międzynarodowy.
Przed tygodniem Komisja FIFA zarekomendowała rozegrani turnieju w listopadzie i grudniu. Sam Blatter stwierdził ostatnio, że finał mundialu powinien zostać rozegrany najpóźniej 18 grudnia.
REKLAMA
Komisja FIFA rekomenduje: mundial w Katarze - listopad-grudzień 2022 roku
- Czerwiec odradza Komisja Medyczna FIFA ze względu na zdrowie zawodników. Ja daję 80% szans na termin listopad-grudzień i 20% na luty-marzec - ocenia Listkiewicz.
Katar 2022. Blatter: finał mundialu najpóźniej 18 grudnia
Innego zdania są natomiast kluby na Starym Kontynencie. W 2014 roku Europejskie Stowarzyszenie Klubów Piłkarskich (ECA) i Europejskie Stowarzyszenie Lig Zawodowych (EPFL) zaproponowały, by MŚ odbyły się na przełomie maja i czerwca, gdyż jest to najlepsza alternatywa dla czerwca - lipca. Termin nie kolidowałby z interesami klubów, które zimą są w środku ligowych sezonów.
- Na dziś najbliżej jest opcji listopad-grudzień, a to dotyka przede wszystkim Europy. Czołowi gracze z innych kontynentów tez grają przecież w ligach europejskich - zaznacza gość Trójki.
I dodaje: znak zapytania jest też przy okazji mundialu w Rosji w 2018 roku, ale w tym przypadku chodzi o sytuację geo-polityczną. Choć trzeba przyznać, że Rosjanie nie mają tez w tej chwili stadionów na miarę mistrzostw świata.
REKLAMA
W audycji poruszono też temat występu Legii Warszawa w meczu 1/16 Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam, a także pozycji polskich sędziów w światowej hierarchii.
Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy z Michałem Listkiewiczem.
"Trzecia strona medalu" na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
bor
REKLAMA