Kamil Maliszewski (mBank): dane z USA w centrum uwagi
Rozpoczynający się tydzień powinien przynieść nam przynajmniej częściową odpowiedź na pytanie czy trend umocnienia dolara ponownie przyspieszy.
2015-03-02, 15:27
W kalendarium znajduje się wiele istotnych odczytów z piątkowymi danymi z rynku pracy na czele. Dziś powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych publikacji. Pierwszy opublikowany zostanie bazowy odczyt wydatków konsumenckich, miara wzrostu cen, do której dużą uwagę przywiązuje FED.
Nstępnie poznamy odczyt ISM dla sektora przemysłowego, który pokaże jak kształtują się nastroje w amerykańskich przedsiębiorstwach. Mając w pamięci bardzo słaby Chicago PMI z ubiegłego tygodnia, należy liczyć się z tym, że także ISM może nieznacznie zawieść oczekiwania, ze względu na strajki w sektorze rafineryjnym oraz sroga zimę w USA.
Jeżeli jednak dane okażą się wyższe od prognoz to dolar może zacząć zyskiwać już od początku tygodnia, nie czekając na środowe ADP oraz piątkowe Payrollsy. Wydaje się w tej sytuacji realne dotarcie w okolice 1.11 na EURUSD i w obliczu silnego odczytu z rynku pracy rozpoczęcie kolejnej fali spadkowej na eurodolarze.
Obecny tydzień będzie niezwykle istotny, gdyż poznamy bardzo wiele odczytów, które będą oceniane przez FOMC podczas posiedzenia 17 marca i to na ich podstawie Komitet będzie musiał postanowić o zmianie lub pozostawieniu w obecnym kształcie forward guidance i kluczowych słów o cierpliwości FED w kwestii podwyżek stóp procentowych.
REKLAMA
Najbliższe dni poza danymi z USA przyniosą także posiedzenia wielu banków centralnych. Najważniejsza z naszej perspektywy wydaje się środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami powinna zdecydować się na obniżkę stóp procentowych.
Istotne może okazać się także posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, gdzie prezes Mario Draghi będzie z pewnością odnosił się do kwestii programów pomocowych dla Grecji oraz szczegółów rozpoczynającego się dziś programu luzowania ilościowego.
To co możemy w ostatnim czasie zaobserwować, czyli zdecydowanie lepiej radzące sobie od USA giełdy ze Strefy Euro, może okazać się tendencją na najbliższe miesiące, szczególnie jeżeli FED zacznie myśleć o podwyżkach stóp już w połowie roku.
Pozostałe banki centralne takie jak BoC, RBA czy BoE powinny raczej zdecydować się na pozostawienie obecnej polityki monetarnej bez zmian i szczególnie w przypadku AUD oraz CAD kluczowe okaże się nastawienie banków centralnych do kwestii obniżek stóp procentowych w przyszłości.
REKLAMA
W Weekend poznaliśmy wiele istotnych informacji z chińskiej gospodarki. Lepsze od oczekiwań okazały się odczyt PMI dla sektora przemysłowego i to zarówno oficjalne jak i sporządzane przez HSBC.
Dodatkowym zaskoczeniem okazała się decyzja Banku Chin, który zdecydował się na kolejną już w ostatnich miesiącach obniżkę stóp procentowych. Widać wyraźnie, że obawy dotyczące rynku nieruchomości oraz spadającej inflacji spowodowały, że PBoC będzie nadal starał się nie dopuścić do większego tąpnięcia w Chińskiej gospodarce.
Nie ulega jednak wątpliwości, że rynek nieruchomości nie przyspieszy już obecnie do dawnych poziomów i należy być ostrożnym w kwestii, przekładania tej decyzji na wzrosty dolara australijskiego oraz miedzi, które w przeszłości w takich okolicznościach zaczęłyby silnie zyskiwać.
Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A
REKLAMA
REKLAMA