Z czarnej listy UE zdjęto współpracowników Janukowycza

Z czarnego spisu UE zostali usunięci były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, oskarżany w sprawie śmierci na Majdanie, dwaj byli doradcy Wiktora Janukowycza oraz syn byłego premiera. Sankcje wobec 18 osób przedłużono.

2015-03-06, 20:00

Z czarnej listy UE zdjęto współpracowników Janukowycza
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Europarliament Audiovisual Service

Posłuchaj

Skreślono czterech Ukraińców z czarnej listy. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

Unia Europejska cofnęła sankcje nałożone w zeszłym roku na Aleksandra Jakimienkę, szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) pod rządami Wiktora Janukowycza - wynika z informacji opublikowanych w piątek w dzienniku urzędowym UE.

Jakimienko kierował SBU w czasie ubiegłorocznych protestów, w wyniku których Janukowycz, ówczesny prezydent, został odsunięty od władzy.

Jak podaje Reuters, nazwisko Jakimienki i jeszcze trzech przedstawicieli Ukrainy znajdowało się na liście osób objętych w zeszłym roku sankcjami wizowymi i finansowymi UE. Kiedy jednak sankcje wobec 22 osób powiązanych z Janukowyczem przedłużono na kolejny okres, nazwiska tych czterech osób znikły z wykazu.

REKLAMA

Przedstawiciele UE odmówili potwierdzenia, że nazwiska te zostały usunięte z "czarnej listy", a także wyjaśnień, z jakiego powodu nazwisk tych obecnie brakuje. Jednak dyplomaci, na których powołuje się Reuters, powiedzieli, iż sankcje wobec niektórych przedstawicieli Ukrainy mogły zostać cofnięte z powodu niewystarczających dowodów na udział tych osób w kradzieży majątku państwowego. Właśnie te zarzuty były podstawą sankcji.

Obecne władze Ukrainy oskarżyły Jakimienkę o związek ze śmiercią osób cywilnych podczas Majdanu - ubiegłorocznych masowych protestów w centrum Kijowa. Ukraina zwróciła się też do Rosji o ekstradycję byłego szefa SBU.

Sankcje wobec 18 osób przedłużono

Sankcje wobec 14 innych przedstawicieli byłych władz w Kijowie zostały przedłużone o rok, w związku z zarzutami o defraudację publicznych pieniędzy. Wobec czterech osób przedłużono sankcje o cztery miesiące . To młodszy syn Janukowycza, Wiktor, była minister sprawiedliwości Elena Łukasz, były minister edukacji Dmitrij Tabacznik i Siergiej Klujew.

Przedstawiciele byłych ukraińskich władz, wobec których przedłużono sankcje, nadal nie będą mieć dostępu do kont w europejskich bankach. Kraje członkowskie nie zdecydowały się na sankcje wizowe, bo uznały, że zamrożenie aktywów jest dotkliwszą karą niż wjazd do Unii.

REKLAMA

Skreśleni z listy złożyli wcześniej pozwy do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, domagając się anulowania decyzji o sankcjach i dostępu do zablokowanych kont. Zażądał tego także były prezydent Wiktor Janukowycz, ale unijne kraje zdecydowały, że pozostanie on czarnej liście.

W komentarzu na portalu ”Ukraińska prawda” oceniono, że jeśli wymiar sprawiedliwości Ukrainy nadal będzie tak mało efektywnie działać w kwestii wyjaśnienia przestępstw popełnionych za rządów Janukowycza, to być może również wobec z innych osób z czarnej listy zostaną zdjęte unijne restrykcje.

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej