Głośna sprawa bezprawnego zajęcia ciągnika przez komornika. Asesor z zarzutem
Zarzut przekroczenia uprawnień usłyszał asesor komorniczy z Łodzi Michał K., który w listopadzie ubiegłego roku bezprawnie zajął ciągnik rolnika spod Mławy. Mężczyzna stawił się w płockiej prokuraturze. Nie przyznał do stawianego mu zarzutu.
2015-03-09, 17:40
Posłuchaj
Przesłuchanie, na które asesor stawił się ze swym adwokatem, trwało około czterech i pół godziny. Rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska poinformowała, że "przesłuchiwany w charakterze podejrzanego asesor nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu, złożył obszerne wyjaśnienia, podkreślając w nich, że działał zgodnie z przepisami". Prokurator wobec Michała K. zastosował poręczenie majątkowego oraz profilaktycznie zakaz wykonywania czynności służbowych. Podejrzanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
W trakcie śledztwa ustalono m.in., że asesor Michał K. mógł dopuścić się naruszenia przepisów procedury egzekucyjnej, w tym poprzez poświadczenie nieprawdy w protokole zajęcia ciągnika. W dokumencie tym - według śledczych - asesor napisał, że ciągnik znajdował się na terenie nieruchomości dłużnika, a faktycznie stał na sąsiedniej posesji - rolnika niebędącego dłużnikiem. Michał K., prowadząc czynności komornicze, miał też "rażąco nisko" szacować wartość zajmowanych pojazdów.
Przed wejściem do prokuratury Michał K. i jego adwokat Wojciech Górski odmówili dziennikarzom komentarza w sprawie działań komorniczych. Nie chcieli też ujawnić, czy asesor będzie składał wyjaśnienia. Do przesłuchania nie zostali dopuszczeni pokrzywdzony rolnik Radosław Zaremba i jego pełnomocnik Lech Obara.
- Z jednej strony uniemożliwia nam to kontrolę prawidłowości toczącego się postępowania prokuratorskiego, w tym realizacji naszych wniosków dowodowych, a z drugiej strony, co jest istotniejsze, ta decyzja uniemożliwia nam udzielenie pomocy prokuraturze, która będzie bombardowana argumentami drugiej strony, reprezentowanej przez wytrawną kancelarię - powiedział pełnomocnik rolnika mec. Lech Obara. Dodał, że "chciałby się podzielić z prokuraturą doświadczeniem z trzech spraw przeciw komornikom zakończonych prawomocnymi wyrokami skazującymi".
REKLAMA
Rolnik stracił swój ciągnik na skutek zajęcia w ramach postępowania egzekucyjnego przeciw dłużnikowi, którym - jak się okazało - był sąsiad. Asesor nie chciał jednak słuchać żadnych wyjaśnień a ciągnik natychmiast sprzedał. Po zabraniu wartego ok. 100 tys. zł ciągnika, na wniosek wierzyciela trafił on do komisu, gdzie sprzedano go za ok. 40 tys. zł. Poszkodowany rolnik skierował do sądu wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, jednak zanim został on rozpatrzony, traktor miał już nowego właściciela.
źródło: TVN24/x-news
Kolejne skargi na kancelarię komorniczną
Na obecnym etapie postępowanie obejmuje sześć wątków. Oprócz zajęcia ciągnika rolnika spod Mławy, a także zajęcia przez tego samego asesora Michała K. samochodu przedsiębiorcy z Gostynina oraz czterech pojazdów właścicielki firmy w Sieradzu.
REKLAMA
W sprawie działań łódzkiej kancelarii komorniczej prokuratura otrzymała też nowe zawiadomienia od osób, które uznały, że postępowania łódzkiego komornika były dla nich krzywdzące. Wpłynęły one z Warszawy, Łodzi i miejscowości Brzeziny w województwie łódzkim.
źródło: TVP/x-news
Podejrzana sieć powiązań
Według ustaleń śledztwa, wszystkie trzy wcześniejsze wątki postępowania, czyli sprawa zajęcia ciągnika pod Mławą, samochodu przedsiębiorcy z Gostynina i pojazdów właścicielki firmy w Sieradzu, łączy grono osób i podmiotów prawnych, które brały udział w kolejnych etapach postępowania egzekucyjnego. Śledczy zamierzają wyjaśnić powiązania tych osób i podmiotów. Chodzi m.in. o tego samego wierzyciela, tego samego asesora Michała K. i tę samą kancelarię komorniczą przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieście, a także osobę, która w dwóch z trzech przypadków nabyła zajęte pojazdy sprzedane w trybie umowy komisowej.
REKLAMA
Prowadząc zajęcia ciągnika, a także samochodu przedsiębiorcy z Gostynia oraz czterech aut właścicielki firmy z Sieradza, działał w zastępstwie komornika. W każdym z tych przypadków zajęcie dotyczyło osób, które nie były dłużnikami, zaś pojazdy były sprzedawane komisowo. Np. w przypadku przedsiębiorcy z Gostynina zajęto jego samochód w związku z długiem żony. Oboje mają odrębne działalności gospodarcze, a także rozdzielność majątkową. Auto po zajęciu zostało wywiezione z posesji i w ciągu półtora miesiąca sprzedane w trybie komisowym.
Na pierwsze przesłuchanie asesor nie dotarł
Z powodu wielu wątków sprawy, śledztwo dotyczące działań komorniczych łódzkiej kancelarii, w tym asesora Michała K., płocka Prokuratura Okręgowa przejęła na początku lutego od Prokuratury Rejonowej w Mławie. Gdy postępowanie prowadziła jeszcze mławska prokuratura rejonowa, asesor został wezwany tam na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Śledczy zamierzali przedstawić mu zarzut przekroczenia uprawnień w związku z zajęciem w listopadzie 2014 r. ciągnika rolnika spod Mławy. Wezwany na 3 lutego Michał K. nie stawił się na przesłuchanie, przesyłając tego samego dnia faksem zwolnienie lekarskie, wystawione przez lekarza sądowego.
Na początku lutego jeszcze w mławskiej prokuraturze rejonowej przesłuchano w charakterze świadka komornika Jarosława K., w którego zastępstwie, podczas jego urlopu, działał Michał K. Jarosław K. mówił wtedy dziennikarzom, że nie miał wiedzy o działaniach asesora podczas swej nieobecności, stwierdzając jednocześnie, że każdy zastępca komornika działa na własną odpowiedzialność.
REKLAMA
źródło: TVP/x-news
Postępowanie dyscyplinarne
W styczniu minister sprawiedliwości zawiesił w czynnościach asesora Michała K. Krajowa Rada Komornicza chce wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciw Jarosławowi K. za brak nadzoru nad działaniem asesorów z jego kancelarii. Niezależnie postępowanie dyscyplinarne czeka też asesora. KRK zdecydowała się wystąpić do prezesa Sądu Apelacyjnego w Łodzi o odwołanie Michała K. z uwagi na rażące naruszenie przepisów.
Z własnej inicjatywy, a także na wniosek prokuratury, KRK prowadzi lustrację postępowań komorniczych łódzkiej kancelarii w okresie od 2013 r. Chodzi o przypadki, w których po zajęciach ruchomości były one sprzedawane w trybie umowy komisowej, a nie powszechniej stosowanej licytacji.
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA