Skup obligacji przez EBC osłabi euro i pomoże eksportowi. Obawa przed bańkami spekulacyjnymi
Europejski Bank Centralny rozpoczął dzisiaj program skupu obligacji. Na pierwszy ogień poszły obligacje francuskie, holenderskie i belgijskie, a na liście są także papiery niemieckie. Miesięcznie na rynek trafiać będzie 60 miliardów euro.
2015-03-09, 19:32
Posłuchaj
– Te pieniądze mają wspierać wzrost gospodarczy w strefie euro, ale to, że tak się stanie wcale nie jest takie oczywiste - mówił w radiowej Jedynce Ryszard Petru przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
Program skupu obligacji nie musi zwiększyć europejskich inwestycji
Jak wyjaśnia, nie ma pewności, że dzięki tej akcji firmy zaczną więcej inwestować. – To jak z koniem, którego można doprowadzić do wodopoju, ale trudno go zmusić aby więcej pił, mówi ekonomista.
Program na pewno osłabi euro
Jedno jest pewne - ten program spowoduje bardzo duże osłabienie wspólnej waluty. Za dwa lata, a może wcześniej, euro może kosztować tyle samo, co dolar.
Słabe euro oznacza zwiększenie konkurencyjności europejskiego eksportu
A słabe euro oznacza większą konkurencyjność towarów eksportowanych z euro strefy. – I to jest czynnik, który na pewno Europie pomoże – podkreśla Petru.
REKLAMA
Ponadto słabe euro wywoła inflację, czyli wzrost cen, tak bardzo oczekiwany przez przedsiębiorców.
Ekonomista tłumaczy, na czym polega QE
Źr.
REKLAMA
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/X-news
Drugim czynnikiem wspierającym europejską gospodarkę jest to, że skup zwiększy płynność sektora finansowego.
Obawa przed bańkami spekulacyjnymi
Program ma też swoje ujemne scenariusze. Jak mówi ekspert, jego główny efekt, czyli tani pieniądz, może doprowadzić do baniek spekulacyjnych w różnych miejscach. Mogą to być np. waluty krajów wschodzących, surowce.
Program skupu może trwać co najmniej do 2016 r.
Zgodnie z zapowiedziami EBC, program skupu obligacji będzie trwać przynajmniej do roku 2016 lub do osiągnięcia inflacji na pożądanym poziomie około 2 procent.
REKLAMA
Od najbliższego tygodnia publikowane mają być cotygodniowe raporty na temat wolumenu nabywanych walorów oraz comiesięczne sprawozdania o ich pochodzeniu.
Gość radiowej Jedynki odniósł się też do spotkania, jakie odbyło się w Ministerstwie Finansów. Przedsiębiorcy rozmawiali z ministrem Mateuszem Szczurkiem na temat zmian w Ordynacji podatkowej. Prezydent Bronisław Komorowski proponuje, żeby wątpliwości były rozstrzygane na korzyść podatnika.
– Do tego nie był przekonany minister finansów, być może po dzisiejszym spotkaniu zmienił trochę zdanie - zasugerował nasz gość.
A spotkanie, według deklaracji organizatorów, miało być pierwszym krokiem do stworzenia platformy umożliwiającej dyskusję na temat relacji przedsiębiorców z administracją podatkową.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA