Umowa ws. gazu. Ukraina i Rosja rozpoczynają pracę
Ukraina, Rosja i Komisja Europejska uzgodniły plan działania na rzecz nowego porozumienia gazowego między Kijowem a Moskwą. W Brukseli odbyło się spotkanie trójstronne w tej sprawie. Rozmowy mają być kontynuowane w kwietniu.
2015-03-20, 21:54
Posłuchaj
Na zaproszenie wiceprzewodniczącego Komisji Marosza Szefczovicza w spotkaniu wzięli udział ministrowie energii Rosji i Ukrainy. Celem rozmów było wstępne omówienie zasad dotyczących dostaw rosyjskiego gazu po tym, jak wygaśnie tzw. pakiet zimowy. To dokument, który obowiązuje od końca października ubiegłego roku do końca marca.
Czekając na wyrok sądu arbitrażowego w Sztokholmie, który ma zdecydować o sprawiedliwej cenie surowca dla Ukrainy, Kijów i Moskwa muszą porozumieć się w sprawie tymczasowych warunków dalszych dostaw. Zgodnie z piątkowym oświadczeniem, Rosja rozważy zastosowanie zniżki dla Kijowa w formie obniżonych ceł eksportowych.
Ukraina ma zaś rozpatrzyć zakup określonej ilości gazu koniecznej do wypełnienia swoich magazynów. Wiceszef Komisji wyraził przekonanie, że tranzyt gazu do Europy pozostanie niezakłócony. Szczegółami dotyczącymi porozumienia zajmie się teraz grupa ekspertów, która przedstawi wstępną propozycję w tej sprawie na kolejne trójstronne spotkanie planowane na przyszły miesiąc.
Będzie unie energetyczna
Jest zielone światło dla stworzenia unii energetycznej. Na pomysł zgodzili się szefowie krajów Unii Europejskiej podczas szczytu w Brukseli. Chodzi o gwarancję bezpieczeństwa energetycznego w Europie i większą niezależność, gdy chodzi o surowce takie jak gaz.
REKLAMA
Unijni liderzy zgodzili się, by Komisja Europejska rozpoczęła prace nad konkretnymi rozwiązaniami. Wiadomo, że Komisja będzie teraz miała prawo wglądu w umowy zawierane zarówno przez poszczególne państwa jak i firmy prywatne. Jeśli znajdzie niedozwolone klauzule lub zapisy zagrażające bezpieczeństwu energetycznemu Wspólnoty, będzie mogła daną inwestycję zablokować.
- Kontrakty gazowe powinny mieć charakter biznesowy, a nie być bronią polityczną - argumentował w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. - Unia energetyczna ma dla nas ogromne znaczenie. Trzeba zerwać z totalną zależnością energetyczną - dodawał szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Nie wiadomo na razie, kiedy Komisja Europejska przygotuje konkretne rozwiązania prawne. Rozwiązanie przyjęte przez unijnych przywódców jest uboższe od pierwotnej wersji, proponowanej przez ówczesnego polskiego premiera Donalda Tuska. W dokumencie nie ma już bowiem mowy o proponowanych wcześniej wspólnych zakupach gazu.
PAP/IAR, to
REKLAMA