Paweł Kowal: teorie spiskowe to wynik sposobu prowadzenia śledztwa smoleńskiego
- Teorie spiskowe towarzyszą niemal wszystkim wielkim wydarzeniom, nie ma się więc co gorszyć, że towarzyszą także katastrofie smoleńskiej, w przypadku której trudno cokolwiek udowodnić - uważa Paweł Kowal, były doradca ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
2015-04-10, 07:28
Posłuchaj
W opinii byłego sekretarza stanu w MSZ, istnieje ścisły związek pomiędzy pojawieniem się teorii spiskowych dotyczących katastrofy, a sposobem prowadzenia śledztwa w tej sprawie. Począwszy od tego, że nie mamy czarnych skrzynek i bazujemy na tym, co dadzą nam Rosjanie, a zaufanie do nich jest zerowe.
Paweł Kowal zwraca też uwagę, że teorie spiskowe towarzyszą niemal wszystkim wielkim wydarzeniom na świecie, więc nie ma się co dziwić ich pojawianiu, choć w przypadku katastrofy smoleńskiej ten termin nie do końca w jego opinii pasuje. To raczej różne wersje wypadku, których nie da się ani w pełni udowodnić, ani zanegować, ponieważ materiał dowodowy znajduje się w Rosji. Brak zaufania do śledztwa i kolejne wersje wydarzeń owocują rozmaitymi interpretacjami - uważa Paweł Kowal. Jednocześnie sami eksperci w jego opinii mogą w takich warunkach określać jedynie prawdopodobieństwo przyczyn katastrofy, a nie jej faktyczne przyczyny.
Katastrofa rządowego Tu-154 miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej niemal 100 spośród najważniejszych w państwie osób. Celem ich lotu było uczestnictwo w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
REKLAMA
TVP/x-news
Obchody poświęcone rocznicy katastrofy smoleńskiej planowane są w Rosji na miejscu tragedii i w Polsce. W krajowych uroczystościach biorą udział m.in. premier, prezydent. Do Smoleńska uda się delegacja z minister kultury.
Katastrofa smoleńska. Serwis specjalny Polskiego Radia >>>
IAR,kh
REKLAMA
REKLAMA