Afera podsłuchowa w Macedonii. USA apelują o zbadanie doniesień o nadużyciach
Przedstawiciel Departamentu Stanu USA zaapelował do rządu premiera Macedonii Nikoły Grujewskiego, by zbadał możliwe dowody na nadużycia władzy, o których mają świadczyć ujawnione przez opozycję nielegalne podsłuchy.
2015-04-17, 11:00
Należy ustalić, kto jest autorem podsłuchów i odpowiada za ich ujawnienie, jednak opublikowane materiały "stawiają pytania o możliwe nadużycie władzy przez rząd, do czego również należy się odnieść" - powiedział po spotkaniu z Grujewskim Hoyt Yee, przebywający z wizytą w Skopje zastępca asystenta sekretarza stanu ds. Europy i Eurazji. Premier Macedonii nie pojawił się na konferencji prasowej.
Była korupcja?
Przywołał doniesienia o "korupcji wśród urzędników, źle pojętej kontroli rządu nad mediami i wymiarem sprawiedliwości oraz o fałszerstwach wyborczych, a także innych przykładach nadużywania władzy".
Treść podsłuchanych rozmów ujawnił Zajew, przywódca opozycyjnych socjaldemokratów (SDSM), który twierdzi, że uzyskał je od źródła w wywiadzie. W styczniu policja oskarżyła polityka o spiskowanie z tajnymi służbami obcego państwa w celu obalenia rządu.
Oskarżenie o spisek
Zdaniem opozycji nagrania zawierają zapisy rozmów prowadzonych przez Grujewskiego, członków rządu i szefów służb bezpieczeństwa, a także przez dziennikarzy, sędziów i przywódców religijnych. Polityczni przeciwnicy premiera twierdzą, że podsłuchy obnażają autokratyczny charakter władzy pod rządami Grujewskiego, który stoi na czele rządu od połowy 2006 r.
REKLAMA
Zajew oskarżył Grujewskiego o organizowanie podsłuchów łącznie 20 tys. ludzi, w tym liderów opozycji, dziennikarzy, dostojników kościelnych, działaczy organizacji pozarządowych. Premier odpiera te zarzuty, ale Zachód uważnie przygląda się, jak jego rząd radzi sobie ze skandalem podsłuchowym w sytuacji, gdy kraj ubiega się o członkostwo w Unii Europejskiej i NATO.
Pomoc PE
Trzej deputowani Parlamentu Europejskiego usiłują mediować w zażegnaniu kryzysu podsłuchowego, jednak obie strony, rządowa i opozycyjna, domagają się interwencji na wyższym szczeblu.
Konflikt władz z opozycją trwa w Macedonii od miesięcy. Deputowani z ramienia SDSM bojkotują parlament od czasu wyborów z kwietnia 2014 roku. Opozycja zarzuca rządzącej partii WMRO-DPMNE Grujewskiego sfałszowanie tamtych wyborów. Prezentując dokumenty obciążające prawicowe władze, SDSM chce doprowadzić do przedterminowych wyborów.
pp/PAP
REKLAMA
REKLAMA