Ataki terrorystyczne we Francji. "Nigdy zagrożenie nie było tak duże"
- Nigdy zagrożenie nie było tak duże, nigdy wcześniej w naszej historii nie staliśmy w obliczu tego typu terroryzmu - oświadczył premier Francji Manuel Valls.
2015-04-23, 10:47
Posłuchaj
Szef francuskiego rządu dodał, że kilkuset obywateli francuskich znajduje się w Syrii i istnieje ryzyko, że się tam zradykalizują.
Manuel Valls udzielił wywiadu rozgłośni France Inter dzień po tym, jak w Paryżu aresztowano Algierczyka podejrzanego o zamordowanie w miniony weekend kobiety i planowanie ataku na co najmniej jeden kościół. Z dokumentów, jakie znaleziono, "jednoznacznie wynika, że mężczyzna ten planował rychłe dokonanie zamachu prawdopodobnie na jeden lub dwa kościoły".
Oświadczenie premiera Vallsa o udaremnionych atakach zbiega się z trwającą w parlamencie debatą na temat projektu ustawy, która ma rozszerzyć uprawnienia francuskich służb specjalnych.
W styczniu w atakach terrorystycznych w Paryżu zginęło 17 osób, w tym 12 w redakcji tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo". Terroryści deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych.
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA