Serie A: derby dla Torino. Pierwszy raz od dwudziestu lat
Piłkarze Torino, którego kapitanem jest Kamil Glik, pokonali w 32. kolejce ekstraklasy Juventus 2:1 po raz pierwszy od 1995 roku. Od tego czasu derby pięciokrotnie kończyły się remisem, a 12 razy górą była "Stara Dama". Polski obrońca rozegrał cały mecz.
2015-04-26, 18:28
Posłuchaj
Bohaterami grającego na własnym stadionie Torino zostali Matteo Darmian i Fabio Quagliarella, którzy zdobyli po jednym golu i zanotowali po jednej asyście. Dla gości trafił w 35. minucie z rzutu wolnego Andrea Pirlo i był to pierwszy gol w tym spotkaniu.
- Odnieśliśmy historyczne zwycięstwo. Wyszliśmy na murawę z właściwym nastawieniem, to chyba było widać. Chcieliśmy dobrze się zaprezentować, dla nas samych i dla całego miasta. Trochę wstrząsnął nami ten piękny strzał Pirlo, ale udało nam się później odzyskać równowagę - powiedział po meczu Darmian.
Derbom Turynu towarzyszyły zamieszki i starcia pomiędzy kibicami obu zespołów. Przed meczem dochodziło do przepychanek poza stadionem, a autokar wiozący piłkarzy Juventusu został obrzucony kamieniami. Wybito jedną z szyb.
Później na stadionie doszło do wybuchu "papierowej bomby". W wyniku eksplozji rannych zostało dziewięciu sympatyków "Starej Damy".
REKLAMA
Wcześniej jednak to kibice gości rzucali rozmaitymi przedmiotami w sektor zajmowany przez zwolenników Torino. Zatrzymano jednego fana gospodarzy i czterech kibiców rywali.
To niespodziewane rozstrzygnięcie oznacza, że Juventus będzie musiał wstrzymać się ze świętowaniem tytułu mistrzowskiego przynajmniej do środy, kiedy odbędzie się większość meczów 33. kolejki. Obecnie "Stara Dama" ma 73 punkty i wyprzedza o 14 Lazio, a o 15 inny stołeczny zespół - Romę. Do zdobycia pozostało 18 "oczek".
Rzymskie kluby nie wykorzystały jednak potknięcia lidera. Lazio zremisowało w niedzielę z Chievo Werona 1:1, a Roma dzień wcześniej przegrała z Interem Mediolan 1:2.
W innym niedzielnym spotkaniu Empoli zremisowało na wyjeździe z Atalantą Bergamo 2:2. W składzie gości od 59. minuty grał Piotr Zieliński, który zaliczył asystę przy drugim golu przyjezdnych.
REKLAMA
RUPTLY/x-news
bor
REKLAMA