Serie A: Kamil Glik zostanie w Torino? "Będzie kapitanem w kolejnym sezonie"

Kamil Glik w tym sezonie to jeden z najlepszych polskich zawodników, którzy grają w czołowych ligach Europy. Zespół Torino po średnim początku sezonu na ostatniej prostej rozgrywek walczy o zapewnienie sobie miejsca dającego grę w europejskich pucharach.

Nic dziwnego, że z tygodnia na tydzień rośnie zainteresowanie stoperem reprezentacji Polski i i kapitanem Torino. W niedzielę Glik poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa z odwiecznym rywalem zza miedzy, faworyzowanym Juventusem.

Według doniesień włoskich mediów, na trybunach podczas tego meczu znalazł się wysłannik Tottenhamu, który obserwował występ Polaka. A trzeba przyznać, że było co oglądać - Glik zaliczył dobre zawody, a kibice docenili jego poświęcenie dla drużyny i interwencje, którymi zatrzymywał piłkarzy Juventusu.

>>>Serie A: derby dla Torino. Pierwszy raz od dwudziestu lat<<<

REKLAMA

Była to pierwsza wygrana Torino nad "Starą Damą" od 1995 r. Od tego czasu derby pięciokrotnie kończyły się remisem, a 12 razy górą był bardziej utytułowany zespół.

Źródło: YouTube/JuventusHighlightsTV

Świetne występy Glika w tym sezonie sprawiły, że Polak znajduje się pod lupą przynajmniej kilku klubów, które cieszą się większa renomą niż Torino.

REKLAMA

>>>Bundesliga: "polskie trio" znów w Dortmundzie? Borussia zainteresowana Kamilem Glikiem<<<

Wielu ekspertów jest zdania, że stoper powinien skorzystać, jeśli nadarzy się okazja do tego, by spróbować swoich sił w mocniejszym zespole. Z drugiej strony wiadomo jednak, że Glik jest związany z Torino i pełni na boisku i w szatni bardzo ważną rolę, dlatego też decyzja o odejściu będzie trudna.

Umberto Cairo, prezes klubu, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" mówił, że chce zatrzymać obrońcę w Turynie.

- Wiem, że Kamil z rodziną dobrze czuje się w Turynie, a ja mam taką zasadę, że jak zawodnik jest zadowolony i czuje się u nas dobrze, to zawsze trzymam takiego gracza. Powiem tak: Kamil będzie kapitanem Torino także w kolejnym sezonie - przyznał Cairo.

REKLAMA

Niewykluczone jednak, że Glik dostanie ofertę z gatunku tych, których się nie odrzuca.

- Układa mi się na boisku i poza nim, osiągnąłem stabilną formę, rozgrywam jeden z najlepszych sezonów w życiu, więc czemu w kluczowym momencie miałbym myśleć o transferze - mówił Polak.

Jest w tym dużo racji, można jednak postawić pytanie, czy dobra passa w Serie A będzie trwać w kolejnych sezonach. Torino nie należy do potentatów, ale z sezonu na sezon prezentuje się coraz lepiej, jednak wydaje się, że jest to w najbliższych latach szczyt możliwości tej drużyny.

Wydaje się, że zespoły, o których mówi się w kontekście zainteresowania Kamilem Glikiem (Tottenham, Borussia Dortmund czy VFL Wolfsburg) to zdecydowanie wyższa półka niż ekipa Torino. Do tego oczywiście dochodzą pieniądze, które mogą dość szybko zmienić zdanie zarówno prezesa klubu, jak i samego piłkarza.

REKLAMA

ps, PolskieRadio.pl, "Przegląd Sportowy"